Autorski przegląd kreteńskiej prasy – tydzień 14 (03.04 –10.04.2023)
Spis treści
- Niedziela Palmowa w kościele prawosławnym
- Pieniądze czy życie? Poszukiwania środków na ratownictwo wodne ciąg dalszy
- Raport sejsmiczny
- Inflacja i wielkanocny koszyk
- Nigdy więcej samochodów na Elafonisi
- Na Krecie brakuje księży
- Wielki pożar w Malii
- Katolicy wyjechali na święta
- Gdzie Grecy spędzą święta?
- Kreta wśród pierwszych wyborów turystów
Niedziela Palmowa w kościele prawosławnym
W niedzielę 9 kwietnia Grecy obchodzili Niedzielę Palmową (gr. Κυριακή των Βαΐων). W Przewodniku zaglądamy do Atsipopoulos (gr. Ατσιπόπουλο) w gminie Rethimno (gr. Δήμος Ρεθύμνου) gdzie Czcigodny Metropolita Prodromos pobłogosławił palmy i celebrował Boską Liturgię. Nabożeństwo uświetnił śpiew Orkiestry Filharmonicznej Gminy Rethimno, a do ołtarza służyli mężczyźni i kobiety w tradycyjnych kreteńskich strojach ze Stowarzyszenia Kulturalnego Atsipopoulos. Po Boskiej Liturgii odbyła się procesja, przypominająca wjazd Jezusa Chrystusa do Jerozolimy, podczas której Metropolita udzielił błogosławieństwa mieszkańcom wsi.
Pieniądze czy życie? Poszukiwania środków na ratownictwo wodne ciąg dalszy
W ostatnim przeglądzie prasy pisaliśmy, że pomimo rozpoczęcia tegorocznego sezonu turystycznego wieże ratowników wodnych są puste. Gminy narzekają na brak środków niezbędnych do ich zatrudnienia nawet w okresie letnim, a co dopiero już w kwietniu i maju.
Gminy Hersonissos (gr. Δήμος Χερσονήσου), Chania (gr. Δήμος Χανίων), Platanias (gr. Δήμος Πλατανιά), Fajstos (gr. Δήμος Φαιστού), Rethimno, Agios Nikolaos (gr. Δήμος Αγίου Νικολάου) i Sitia (gr. Δήμος Σητείας) szacują, że aby zatrudnić ratowników wodnych podczas tegorocznego lata (czerwiec – wrzesień) potrzebują od 600 tysięcy do nawet miliona euro. Dotacja, jaką gminy otrzymują od państwa jest niewielka i w żaden sposób nie zaspokoją zwiększających się przez inflację wydatków. W greckim prawodawstwie ochrona plaż powierzana jest na drodze postępowania przetargowego, do którego mogą zgłosić się firmy zatrudniające ratowników wodnych. Po spełnieniu warunków postępowania gmina podpisuje z firmą umowę i powierza konkretne plaże do realizacji umowy. Ale przetargów w wielu gminach wciąż nie ma, bo nie otrzymały jeszcze nawet tych skromnych państwowych dotacji.
Jak podkreśla burmistrz gminy Hersonissos Giannis Segos mającej w swoim zasięgu 34 plaże, koszt zatrudnienia ratowników wodnych wyniesie ponad 1,2 mln euro. Dla gminy jest to koszt przekraczający finansowe możliwości. Narzeka także Grigoris Nikolidakis, burmistrz gminy Fajstos:
Bez zwiększenia rządowej dotacji będzie nam trudno związać koniec z końcem i spiąć gminne wydatki. Najpierw władze państwowe obiecały, że same sfinansują zabezpieczenie plaż, a następnie przekazały trochę pieniędzy w formie dotacji. Tylko że przekazane nam środki są niewystarczające.
Burmistrz gminy Rethimno Giorgos Marinakis dodaje:
Kiedy zaczynałem pracę jako burmistrz koszty ratowników w gminie Rethimno wynosiły około 100 000 euro rocznie. W ubiegłym roku było to już 616 000 tysięcy euro. Gdybyśmy chcieli zatrudnić ratowników już od kwietnia, koszty te z całą pewnością przekroczyłyby milion euro. A to oznacza, że wydatki na ratownictwo wodne w naszej gminie wzrosły ponad trzykrotnie w ciągu dekady. Jako gminy przyjęliśmy na siebie odpowiedzialność za ochronę i czystość plaż, a państwo greckie nie uczestniczy w tych staraniach, pomimo że wszystkie gminne dochody trafiają bezpośrednio do budżetu centralnego.
Raport sejsmiczny
W ubiegłym tygodniu ziemia na Krecie trzęsła się kilkukrotnie. Pierwszy raz ziemia zatrzęsła się we wtorek 4 kwietnia w godzinach porannych. Wstrząs miał miejsce 99 kilometrów na zachód od Krety, a jego siła wyniosła 3,7 stopnia w skali Richtera. Kolejny wstrząs miał miejsce 7 kwietnia nad ranem i miał siłę 3,1 stopnia w skali Richtera. Zarejestrowano go 28 kilometrów na północny wschód od Neapoli (gr. Νεάπολη), w obszarze morskim, a głębokość ogniska szacuje się na 17,4 kilometra. Ostatni wstrząs o sile 4,3 stopnia w skali Richtera sejsmografy zarejestrowały około 43 kilometry na południowy wschód od Zakros (gr. Ζάκρος). Epicentrum znajdowało się na głębokości prawie 11 kilometrów pod powierzchnią morza. Miał on miejsce we wtorek (11 kwietnia) w godzinach porannych.
Inflacja i wielkanocny koszyk
Nie tylko Polacy borykają się z problemem szalejącej inflacji i podwyżek cen większości produktów spożywczych. Także Grecy, rozpoczynający właśnie Wielki Tydzień łapią się za głowy obserwując sklepowe półki i próbując skompletować Wielkanocne menu.
Przy wzroście cen mięs, serów i warzyw średnio od 4 do 22% całościowy koszt przygotowania wielkanocnego stołu dla wielu gospodarstw domowych staje się nie do udźwignięcia. Jagnięcina (tradycyjnie znajdująca się na Paschalnym stole Greków): 13 euro za kilogram (+4%), pomidory: 1,80 euro, cukinia: 3 euro, bakłażany: 2,50 euro, lokalne ziemniaki: 1,20 euro, dzikie karczochy: 7 euro za kilogram. Tak moglibyśmy wyliczać jeszcze długo, więc wspomnimy tylko, że ceny wielu warzyw i owoców osiągnęły wartości niewidziane na kreteńskich półkach od dwudziestu lat! Ostatni raz pomidory po prawie dwa euro kosztowały w 2002 roku.
Prezes Stowarzyszenia Sprzedawców Owoców Północnego Heraklionu Miltiadis Chalkiadakis w wywiadzie dla gazety Nea Kriti mówi:
Patrząc wstecz na rok 2002, kiedy wchodziliśmy do strefy euro i zaokrąglenia cen były delikatnie mówiąc przesadzone i porównując to do 2023 roku, porównując dzisiejsze ceny podstawowych artykułów spożywczych możemy stwierdzić, że sytuacja inflacyjna jest najgorsza ze wszystkich w ciągu ostatnich 20 lat. Biorąc pod uwagę zarówno poziom cen i jak i zmiany siły nabywczej konsumentów. Przedświąteczny ruch zakupowy jest o około 30% mniejszy w porównaniu z ubiegłym rokiem. Ludzie przychodzą do sklepów z niechęcią, nie widać, żeby ktoś tam cieszył się z nadchodzącej Paschy.
Nigdy więcej samochodów na Elafonisi
Oburzona bezmyślnością turystów gmina Kissamos (gr. Δήμος Κισσάμου) w której granicach leży słynna różowa plaża Elafonisi (gr. Παραλία Ελαφονήσι) wprowadza zakaz pojazdów w obrębie plaży. „Musimy szanować środowisko i nie powstrzymają nas koszty polityczne które będziemy musieli ponieść aby ograniczyć ruch samochodowy w rejonie plaży” powiedział burmistrz Giorgos Mylonakis, ogłaszając decyzję Rady Miasta o zakazie wjazdu pojazdów do strefy chronionej.
Dla turystów oznacza to, że swoje pojazdy będą musieli pozostawić na dedykowanym parkingu, w odległości około 500-600 metrów od plaży. W tym celu służby miejskie postawią szlabany, które uniemożliwią wjazd samochodów do chronionej prawem strefy sąsiadującej z plażą. Do tej pory poza parkingiem turyści dosłownie rozjeżdżali ten obszar chcąc podjechać jak najbliżej plaży i pozostawić swój pojazd w cieniu drzew i krzewów. Rezerwat przyrody chroniony prawem w ramach europejskiego programu NATURA 2000 z roku na rok niszczał bardziej przypominając poligon niż obszar unikalny pod względem przyrodniczym. Wjazd za szlaban a tym samym podjechanie bliżej plaży będzie możliwe wyłącznie dla pojazdów ratowniczych i przewożących osoby niepełnosprawne.
Na Krecie brakuje księży
Wielki Tydzień wznowił na Krecie dyskusję o malejącej liczbę powołań kapłańskich. W tej chwili we wszystkich kościołach na wyspie brakuje ponad stu trzydziestu kapłanów. Z tego powodu część mniejszych parafii pozostaje zupełnie nieobsadzonych – nabożeństwa celebrują kapłani z sąsiednich diecezji. Według Przewodniczącego Związku Stowarzyszeń Duchownych Kościoła Krety, ojca Zachariasa Adamakisa najgorszą sytuację mają diecezje Kydonia i Apokoronas, gdzie wakatów liturgicznych jest aż 28. Jednocześnie kapłan zwracał uwagę, że kreteńskie duchowieństwo starzeje się – 35 czynnych księży ma ponad siedemdziesiąt lat.
Ci ludzie jutro rano mogą odejść na emeryturę i nikt nie może im tego zabronić. Wciąż pracują, ponieważ dostrzegają problem braku następców.
Warto wspomnieć, że w okresie kryzysu gospodarczego zainteresowanie młodych ludzi wstąpieniem na drogę kapłaństwa osłabło.
Wielki pożar w Malii
W minionym tygodniu nieopodal pałacu w Malii (gr. Μάλια) wybuch wielki pożar, z którym walczyło siedem zastępów straży pożarnej. Akcję gaśniczą utrudniał silny wiatr, który mógł rozprzestrzenić pożar na teren stanowiska archeologicznego. Ostatecznie, po całym dniu walki o ogniem udało się go ugasić, a przyczyny jego wybuchu będzie badał pion śledczy miejscowej Straży Pożarnej.
Katolicy wyjechali na święta
Podczas katolickiej Wielkanocy którą świętowaliśmy w miniony weekend lotnisko im. Nikosa Kazantzakisa w Heraklionie (gr. Ηράκλειο) odwiedziło ponad 10 000 pasażerów. Reporterzy telewizji CRETE TV zapytali którzy rozmawiali z opuszczającymi terminal przylotów turystami donoszą, że przybyli oni na Kretę głównie z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji i Szwajcarii. Turyści zwracali uwagę, że kreteńska wiosna, brak upałów i niewielka liczba innych turystów wpływają na to, że właśnie nią wybrali na swoje świąteczne wakacje.
Pomimo, że oficjalnie sezon turystyczny na Krecie rozpoczął się w tym roku rekordowo wcześnie, bo już 11 marca, to dla branży turystycznej za symboliczny początek uchodzi właśnie data katolickich świąt Wielkiej Nocy, od której liczba turystów zaczyna rosnąć niemal lawinowo.
Gdzie Grecy spędzą święta?
Nie tylko Katolicy lubią wyjeżdżać na święta. Pascha to także tradycyjnie czas wyjazdów Greków. Zgodnie z danymi lokalnych agentów turystycznych najpopularniejsze destynacje od Wielkiego Piątku do Poniedziałku Wielkanocnego to między innymi (w kolejności): Nafplio, Kastoria, Pieria, Messinia, Xylokastro, Meteory, Porto Heli, Zagorochoria, ale także wyspy, takie jak Korfu, Rodos, Patmos, Kreta, Zakynthos, Chios, Mytilini, Syros, Skyros i Kythira.
Z danych rezerwacyjnych widać także niewielki wzrost zainteresowania Greków wyjazdami zagranicznymi, wśród których przodują kierunki takie jak: Włochy, południowa Francja, Paryż, Budapeszt, Strasburg czy Wiedeń. Bardziej praktykujący Grecy wybierają z kolei Jerozolimę czy Konstantynopol, które ze względu na swoje patriarchaty stanowią prawosławne centra wiary.
Kreta wśród pierwszych wyborów turystów
Portal udostępnił także dane rezerwacji z podziałem na poszczególne destynacje turystyczne, które kształtują się następująco:
1. Santorini (78% zajętości miejsc noclegowych w sezonie letnim)
2. Mykonos (76% zajętości)
3. Paros (72% zajętości)
4. Rodos (70% zajętości)
5. Region Chania (68% zajętości)
6. Zakynthos (66% zajętości)
7. Korfu (65% zajętości)
8. Kos (65% zajętości)
9. Syros (65% zajętości)
10. Chalkidiki (65% zajętości)
Region Heraklion zajął 15 miejsce z wynikiem 62% zajętości, natomiast region Rethymno miejsce 17 z obłożeniem na poziomie 58%. Jeżeli zatem nie zarezerwowaliście jeszcze wakacyjnych noclegów to śpieszcie się, bo wybór jest już niewielki.
Warto także zauważyć, że Grecja znalazła się na czwartym miejscu z 57% wzrostem liczby rezerwacji, wśród dwudziestu europejskich krajów. Pierwsze miejsce zajęły Węgry (+62,1%), drugie Portugalia (+60,2%), a trzecie przypadło Norwegii (+59,4%). Grecja znalazła się także w czołówce pod względem liczby rezerwacji w 2022 roku na podstawie danych europejskiej agencji statystycznej EUROSTAT, bazującej na danych platform Airbnb, Booking, Tripadvisor i Expedia.
Na kolejny przegląd zapraszamy już za tydzień! Καλή Εβδομάδα! Udanego tygodnia!
