przeglad_prasy

Przegląd kreteńskiej prasy (30.2023)

Autorski przegląd kreteńskiej prasy – tydzień 30 (24.07 – 30.07.2023)

Piraci drogowi na celowniku kreteńskiej policji

W Przewodnikowym przeglądzie prasy już kilkukrotnie pisaliśmy o szeroko zakrojonych kontrolach policyjnych, które mają na celu poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. W minionym tygodniu kreteńska drogówka skontrolowała ponad 11 500 pojazdów, a co piąta kontrola zakończyła się dla kierującego mandatem karnym.

Jak zwykle, najczęstszym przewinieniem kierowców była nadmierna prędkość, niestosowanie kasku ochronnego, oraz prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Wysoko w czołówce utrzymuje się także jazda bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, oraz korzystanie z telefonu komórkowego przez kierowcę. Co przerażające, wśród licznych przewinień kierowców pojawiło się także przewożenie dziecka bez wymaganego prawem fotelika, co jest wyjątkowo lekkomyślnym i niebezpiecznym pomysłem.

Policja przypomina, że podobne akcje będą realizowane przez całe wakacje, a ich celem jest zbudowanie w oczach turystów pozytywnego wizerunku kreteńskiego ruchu drogowego. Jak powszechnie wiadomo, opinie o greckich kierowcach nie są najlepsze, a drogówka mandatami chce zmusić ich do poprawy zachowania na drogach.

Nawet sępy mają dość tegorocznych upałów

Upały które od dwóch tygodni panują w Grecji dotykają nie tylko ludzi. W ciągu ostatniego tygodnia aż piętnaście odwodnionych sepów trafiło do ANIMY (gr. Σύλλογος Προστασίας Άγριας Ζωής – Stowarzyszenia Ochrony i Opieki nad dziką przyrodą) na leczenie.

Największy problem z przeżyciem tych upałów mają szczególnie młode sępy, które nie są w stanie efektywnie poruszać się w powietrzu i chronić przed utratą wody. Zwierzęta padają wyczerpane w różnych miejscach (pisaliśmy już o sępie, który „awaryjnie” lądował na trasie narodowej). Część z nich niestety umiera. Tym, które odnajdują pracownicy i wolontariusze ANIMY podaje się intensywną terapię elektrolitową, która przez tydzień stawia je na nogi. Państwo i wszyscy mieszkańcy muszą natychmiast zdać sobie sprawę, że ochrona przyrody leży w interesie nas wszystkich. Warto na dachach domów umieścić niewielkie zbiorniki z wodą, dzięki którym ptaki będą mogły ugasić pragnienie. – mówią pracownicy ANIMY.

Mało oliwy = droga oliwa

Eksperci szacują, że w tegorocznym sezonie Kreta nie wyprodukuje więcej niż 30 000 ton oliwy z oliwek, podczas gdy jeszcze rok temu było to przeszło 150 000 ton. A mniej oliwy, to wyższa cena za jednostkowy produkt dla końcowego odbiorcy.

Według raportu przygotowanego dla Komisji Europejskiej produkcja oliwy w krajach Unii spadnie o prawie 40% rok w stosunku do sezonu 2021/2022. W Grecji spodziewany jest spadek aż o 70%! Ograniczona dostępność nie tylko sprawi że już wysokie ceny utrzymają się, ale i przyczyni się do jeszcze większego ich wzrostu.

Grecka oliwa z oliwek już w tej chwili jest droga – ceny producentów sięgają poziomu 720 euro za 100 kilogramów. Dla porównania, w Hiszpanii za 100 kilogramów płaci się około 640 euro. Z radością na tą sytuację spogląda jedynie Turcja, która liczy że to jej oliwa „zaleje” rynek Unii Europejskiej i utoruje sobie drogę aby na stałe na nim zagościć.

Tymczasem w rozmowie z gazetą Nea Kriti wiceprezes Związku Spółdzielni Rolniczych Prefektury Heraklion Myron Chiletzakis podkreśla, że już teraz oliwa z oliwek jest w Grecji nazywaną nową ropą. Największy gracz na oliwnym rynku – Hiszpania, trzeci rok z rzędu dotknięty jest ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi. Francja i Włochy także spodziewają się redukcji produkcji oliwy z oliwek o prawie 50%. W naszym kraju są producenci, którzy w zeszłym roku mieli bardzo wysokie zbiory, a w tym nie wyprodukują nic.

Fałszywy Polak okradał hotele, sklepy i domy

40-letni obywatel Albanii został w piątek aresztowany przez policję z Rethimna (gr. Ρέθυμνο) za liczne kradzieże, oraz posługiwanie się fałszywym dowodem tożsamości. U mężczyzny podającego się za obywatela Polski znaleziono sprzęt elektroniczny, kosztowności oraz dużą sumę gotówki.

Albańczyk specjalizował się w „hotelowych kradzieżach”, choć nie ograniczał się wyłącznie do tego. Korzystając z wytrychów wchodził do pokoi hotelowych i kradł mienie turystów, pozostawione na widoku. Sprawa nabrała tempa po zgłoszeniu kradzieży z jednego z hoteli w Rethimnie, gdzie złodziej ukradł urządzenia elektroniczne i biżuterię o łącznej wartości 6 300 euro a także 1 600 euro gotówki.

Badanie daktyloskopijne potwierdziło, że mężczyzna nie dość że nie jest Polakiem, to jeszcze jest poszukiwany za kradzież z 19 stycznia tego roku, której dokonał w Albanii. Policja szacuje, że na terenie Krety mężczyzna przywłaszczył urządzenia elektroniczne i kosztowności o łącznej wartości prawie 12 000 euro, a także gotówkę w kwocie 4 000 euro. Posługując się skradzionymi kartami bankowymi dokonał także nieautoryzowanych transakcji na kwotę prawie 1 000 euro.

Turyści są, a pieniędzy brak

To zdanie, które w tym roku powtarzają niemalże wszyscy pracujący w branży turystycznej. Pomimo dużej liczby turystów rosnące koszty żywności i napojów oraz konieczność wzrostu wynagrodzeń personelu zaciskają się na szyjach hotelarzy jak wisielcza pętla.

Mimo, że obłożenie jest na dość wysokim poziomie, to hotelarze obserwują dwa zjawiska sprawiające że liczba turystów nie przekłada się wprost na dochody. Po pierwsze, turyści przyjeżdżają na krócej. Jeszcze rok temu większość zagranicznych gości przyjeżdżała na wyspę na około 10 dni. Dziś średnio jest to tylko osiem dni, więc spadek długości pobytu wynosi przynajmniej 20%. Winowajcą są oczywiście wyższe ceny, więc turyści chcąc mimo wszystko spędzić swoje wakacje za granicą tną koszty skracając ich długość.

Drugim, gorszym problemem jest zauważalny trend przepływu turystów z hoteli do wynajmu prywatnego, poprzez popularne portale gromadzące właścicieli mieszkań na wynajem i turystów. Prezes Stowarzyszenia Hotelarzy prefektury Rethymno Manolis Tsakalakis, wyjaśnia, że w tylko w czerwcu liczba rezerwacji w hotelach spadła o prawie 16% względem analogicznego okresu w ubiegłym roku. Zarówno lotnisko w Chanii, jak i Heraklionie odnotowały wzrost przylotów, a mimo to liczba wykupionych noclegów była mniejsza. Turyści wybierali więc tańsze oferty wynajmu pokoi czy domów wakacyjnych poprzez portale typu Airbnb.

Sytuacji w Grecji nie pomagają także wewnętrzne ruchy innych krajów Unii Europejskiej. Dla przykładu w Niemczech Kanclerz Olaf Scholtz już w maju reklamował nowy bilet miesięczny uprawniający do poruszania się berlińskimi tramwajami, metrem i autobusami w cenie 49 euro. Niedługo później jego działanie rozszerzono na kolejki podmiejskie i koleje regionalne. Dla Niemców to sposób na walkę z inflacją, jednak w greckich statystykach widać spadek liczby turystów z tego kraju. W Polsce zaś, w związku z nadchodzącymi wyborami rząd w szczycie sezonu zlikwidował opłaty drogowe na części autostrad zarządzanych przez państwo. Dzięki temu Polacy mogą za darmo podróżować po kraju. Wszystko to zdaniem Tsakalisa przyczynia się do zmniejszenia liczby turystów odwiedzających Grecję, którzy decydują się spędzić tegoroczne wakacje w swoim kraju.

Ponadto turysta spędza mniej dni urlopowych na Krecie. Nie weźmie 10-dniowego urlopu, ale 8-dniowy urlop. Są hotele, które mają 100% obłożenia i są hotele, które mają puste pokoje, co o tej porze roku jest niespotykane – podkreślił prezes Panhelleńskiej Federacji Hotelarzy Giorgos Pelekanakis. Odnotowuje się wzrost liczby turystów, ale rynek rozkłada się zupełnie inaczej niż zwykle. Jest więcej przyjazdów niż w jakimkolwiek innym roku, ale turyści wybierają tańsze noclegi w obiektach 3 i 4 gwiazdkowych. Króluje Airbnb – dodaje Pelenakis.

Wydaje się więc, że hasłem tegorocznego sezonu na dobre pozostanie zdanie: Πελάτες έχουμε, λεφτά δεν έχουμε. – Mamy turystów, jednak nie mamy pieniędzy.

Ceny benzyny znów w górę

Wizyta na kreteńskich stacjach benzynowych coraz częściej przyprawia kierowców o ból głowy. Ceny wszystkich rodzajów benzyny urosły w lipcu o średnio 0,04 – 0,05 eurocentów za litr, a trend wzrostowy ma utrzymać się także w sierpniu.

Prezes Stowarzyszenia Właścicieli Stacji Benzynowych prefektury Heraklion Lykourgos Samolis we wczorajszym wywiadzie dla gazety Nea Kriti stwierdził, że rozpiętość cen benzyny jest w tej chwili bardzo duża. W okolicach Heraklionu można znaleźć stacje gdzie bezołowiową 95 zatankujemy za około 1,90 euro za litr, oraz takie, gdzie cena dobija do nawet 2,10 euro za litr. Cena za olej napędowy oscyluje w okolicach od 1,62 euro do 1,75 euro za litr.

Detaliczne ceny paliw rosły przez cały miesiąc, średnio od 4 do 5 euro centów za litr względem poprzedniego miesiąca. Ponieważ mamy wysoki sezon turystyczny i dużo gości z zagranicy, należy spodziewać się utrzymania tego tempa wzrostu także w sierpniu. – dodał Samolis. Wygląda na to, że do widoku dwójki z przodu ceny litra benzyny bezołowiowej należy się przyzwyczajać.

Chania opłakuje śmierć pilota

Cała prefektura Chania (gr. Νομός Χανίων) opłakuje śmierć 34-letniego Christosa Moulasa, kapitana eskadry, który zginął w katastrofie samolotu Canadair podczas akcji gaśniczej na greckiej Eubei.

Christos Moulas był jednym z dwóch pilotów (obok Peryklisa Stefanidisa, +27), którzy stracili życie podczas gaszenia pożaru w Karystos (gr. Κάρυστος). Moulas pochodził z Chanii a zanim zaczął pilotować samoloty gaśnicze służył w 115 Skrzydle Myśliwskim Greckich Sił Powietrznych. W piątek odbył się państwowy pogrzeb Christosa Moulasa, w którym udział wzięła oficjalna delegacja władz greckich na czele z Prezydentem Grecji Kateriną Sakellaropoulou.

Przyczyny katastrofy samolotu będzie wyjaśniać grecka komisja badania wypadków lotniczych. Póki co wiadomo, że samolot Canadair CL-215 podczas kolejnego w tym dniu zrzutu wody na tereny objęte pożarem uderzył prawym skrzydłem w drzewo, co uniemożliwiło mu bezpieczne przelecenie nad okolicznym wąwozem. Na razie nie wiadomo czy do katastrofy przyczyniła się usterka mechaniczna czy błąd ludzki.

Sierpień przyniesie pustki w kreteńskich aptekach

W piątek (28 lipca) greckie Ministerstwo Zdrowia opublikowało nową listę leków objętych zakazem wywozu z kraju. Grecki rynek farmaceutyczny boryka się bowiem z poważnym niedoborem medykamentów, choć jak twierdzi Giannis Tsikandilakis z Panhelleńskiego Stowarzyszenia Farmaceutycznego prawdziwym winowajcą nie są legalni eksporterzy, a przemytnicy.

Narodowa Organizacja Leków wyjaśnia, że nowa lista medykamentów objętych zakazem wywozu z Grecji ma zaspokoić potrzeby mieszkańców na wszystkie, najważniejsze grupy leków. Zakaz wywozu ma być rozwiązaniem tymczasowym (choć nie podano do kiedy owo rozwiązanie ma obowiązywać). Przeciwni centralnemu sterowaniu rynkiem farmaceutycznym są członkowie wspomnianego stowarzyszenia, którzy na Ministerstwie nie pozostawiają suchej nitki.

Jest dyrektywa Unii Europejskiej która dopuszcza wymianę towarów między państwami członkowskimi. Także wymianę leków. Firmy farmaceutyczne będą więc odwoływać się od decyzji Narodowej Organizacji Leków do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i z dużą dozą prawdopodobieństwa Trybunał przyzna im rację. Winą za braki w aptekach Stowarzyszenie obarcza Ministerstwo: Obecny rząd już kilka lat temu podjął bardzo dobrą decyzję, zakazującą sprzedaży antybiotyków bez recepty. I chociaż zużycie tych leków w naszym kraju drastycznie spadło, to na rynku wciąż dostrzegalny jest ich brak. Rynek leków w Grecji jest nieszczelny i masa środków jest nielegalnie wywożona z kraju. Wystarczy dobrze poszukać.

Raport pożarowy

W związku z wysokimi temperaturami panującymi na Krecie w wielu miejscach wyspy wybuchały lokalne pożary, które jednak dzięki szybkim i sprawnym działaniom straży pożarnej udało się opanować. Jeden z najgroźniejszych pożarów miał miejsce w niedzielne popołudnie w okolicach Sellia (gr. Σελλιά) w prefekturze Rethimno (gr. Νομός Ρεθύμνης). Z powodu silnego wiatru ogień mógł szybko się rozprzestrzenić, a okoliczni mieszkańcy wciąż w pamięci mieli zeszłoroczny pożar, który strawił wiele hektarów ziemi ornej w Melampes (gr. Μέλαμπες). Na szczęście udało się zapobiec rozprzestrzenieniu pożaru, ale mimo działań straży i ochotników spłonęło 5 akrów traw i nieużytków.

Warto także wspomnieć o pożarze który wybuchł w piątkowy poranek w dzielnicy przemysłowej Heraklionu. Palił się tam budynek drukarni greckiej gazety Nea Kriti, który gasiło czternaście zastępów straży pożarnej. Jednostka dochodzeniowa straży prowadzi dochodzenie w tej sprawie, a media donoszą że prawdopodobnie było to podpalenie. Pożar spowodował tylko straty materialne i na szczęście obyło się bez strat w ludziach.

Raport sejsmiczny

Według Instytutu Geodynamicznego w ubiegłym tygodniu Kretą wstrząsneło tylko jedno trzęsienie ziemi. Sejsmografy zarejestrowały niewielki wstrząs o sile 3,6 stopni w skali Richtera w poniedziałkowy poranek (24 lipca) niedaleko Arkalochori (gr. Αρκαλοχώρι). Niewielka głębokość ogniska (8,4 kilometra) oraz jego lądowe umiejscowienie sprawiło, że wstrząs był odczuwalny w okolicy, jednak obyło się bez strat materialnych i ludzkich.

Ponieważ ekipa Przewodnika po Krecie w najbliższym czasie wyjeżdża (oczywiście do Grecji), to na kolejny przegląd prasy zapraszamy we wrześniu. Udanego tygodnia i wspaniałych wakacji! Καλή Εβδομάδα και Καλές διακοπές!

Cześć! Γεια σου!

Zapisz się do newslettera, a już nigdy nie przegapisz nowych wpisów w Przewodniku!

Obiecujemy - nie będziemy wysyłać spamu! Jeżeli masz wątpliwości, to zajrzyj do naszej polityki prywatności.

ploio irakleio kosmos.jpg

Tragedia w porcie w Pireusie

Ci z Was którzy mieli okazję kiedykolwiek płynąć na Kretę promem, z dużą dozą prawdopodobieństwa płynęli z portu w Pireusie, skąd co wieczór odpływają na największą grecką…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może Cię także zainteresować...