Przegląd kreteńskiej prasy (22.2024)

Najnowsze wiadomości z Krety, zebrane w jednym miejscu, czyli nasz autorski przegląd kreteńskiej prasy  – tydzień 22 (27.05 – 02.06.2024)

Port w Heraklionie w czołówce portów Morza Śródziemnego

Port w Heraklionie (gr. Ηράκλειο) znalazł się w prestiżowym gronie najpopularniejszych portów wycieczkowych na Morzu Śródziemnym. Potwierdzają to imponujące wyniki za pierwsze pięć miesięcy 2024 roku.

Zarząd Portu w Heraklionie w dalszym ciągu mocno angażuje się we wdrażanie innowacji, transformacji energetycznej i strategii zrównoważonego rozwoju, co znajduje swoje odzwierciedlenie w uznaniu branży, ale przede wszystkim w oczach turystów. Tylko w maju port odnotował 53% wzrost liczby podróżujących w porównaniu z 2023 rokiem, co czyni go jednym z najpopularniejszych przystani Morza Śródziemnego. Łącznie, od stycznia do 3 maja 2024 port w stolicy Krety odwiedziło 117 769 pasażerów co oznacza wzrost o 40,19% względem analogicznego okresu roku ubiegłego.

Wśród turystów którzy w tym okresie przybyli na Kretę drogą morską królują Niemcy (36%), a za nimi plasują się kolejno: Amerykanie, Anglicy, Francuzi i Włosi. Dyrektor Generalny portu Minas Padakis w rozmowie z dziennikarzami, że port w Heraklionie jest obecnie uznawany za wiodącą przystań przez większość linii wycieczkowych z całego świata, czego dowodem jest spektakularny wzrost zarówno ruchu pasażerskiego, jak i zawinięć statków wycieczkowych.

Stanowcze NIE dla kamieniołomu w Gournes

Komisja ds. Środowiska jednogłośnie wydała negatywną opinię w sprawie ponownego otwarcia kamieniołomu w Gournes (gr. Γούρνες). Nie bez przyczyny – przyczyniły się do tego ostre reakcje mieszkańców, przedsiębiorców, władz gminy Hersonissos (gr. Χερσόνησος) oraz kościoła prawosławnego.

Od co najmniej kilku miesięcy w gminie Hersonissos głośno mówiło się o ponownym otwarciu nieczynnego kamieniołomu i wznowieniu wydobycia. Na miejscu, w obecności zastępcy gubernatora Regionu Kreta Nikosa Xylourisa przeprowadzono wizję środowiskową, którą następnie przedstawiono do decyzji Komisji ds. Środowiska. Jego wizyta odbywała się w cieniu protestów mieszkańców, którzy z czarnymi flagami manifestowali swoje zdanie w sprawie przywrócenia działania kamieniołomu. I wydaje się, że naciski przyniosły skutek – zarówno Komisja, jak i władze Regionu Kreta zdecydowali, że ponowne działanie kamieniołomu wyrządzi znaczące szkody środowiskowe i społeczne, wydając tym samym negatywne opinie w tej sprawie.

Mieliśmy okazję rozmawiać z Gminą i Najprzewielebniejszym Arcybiskupem Krety. Na spotkaniu przedstawili nam swoje argumenty przeciwko ponownemu otwarciu kamieniołomu. Oprócz kwestii środowiskowych które zbadaliśmy, zaleciliśmy Komisji ds. Środowiska przeanalizowanie także ksiąg wieczystych pod kątem praw własności do ziem leżących w bezpośrednim sąsiedztwie kamieniołomu. Zgodnie z prawem, ziemia ta nie może zostać wykorzystana bez zgody ich właścicieli, a zarówno gmina, jak i kościół się na to nie zgadzają. Oczywiście poza prawami własności wzięliśmy także pod uwagę zanieczyszczenie środowiska i atmosfery, oraz potencjalne pogorszenie walorów turystycznych. Na tej podstawie wydaliśmy decyzję negatywną – powiedział Nikos Xylouris, zastępca gubernatora Krety ds. środowiska. Zdajecie sobie sprawę, że hałas eksplozji, kurz i nieustannie kursujące w górę i w dół ciężarówki nie są najlepszą reklamą dla obszaru o dużym natężeniu ruchu turystycznego? – pytał retorycznie sekretarz generalny Panhelleńskiej Federacji Menedżerów Hoteli Dimitris Koumbarakis. Wszystko wskazuje na to, że pomysł ponownego otwarcia wygaszonego kamieniołomu zostanie odłożony na półkę – przynajmniej na jakiś czas. Pytanie, czy faktycznie przeważyły kwestie środowiskowe, czy raczej opór Kościoła Prawosławnego, z którym władza musi żyć w dobrych stosunkach…

Burmistrz gminy Oropedi Lasithi obiecuje: Zrobię wszystko, aby jaskinia Dikte nie została zamknięta w środku lata

W poprzednim przeglądzie prasy pisaliśmy o kontrowersyjnej decyzji dotyczącej zamknięcia jaskini Dikte (gr. Σπήλαιο Δικταίου Άντρου) w związku z prowadzonymi pracami konserwatorskimi. Walka o przesunięcie terminu rozpoczęcia prac nie ustaje.

Podczas nadzwyczajnego posiedzenia Rady Miasta burmistrz Oropedi Lasithi (gr. Δήμος Οροπεδίου Λασιθίου) Giorgos Athanasakis zapewniał: Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby jaskinia nie została zamknięta w środku lata. Burmistrz dodał, że jego troską jest nie tylko to, aby turyści mogli zobaczyć jedną z najpopularniejszych atrakcji wyspy, ale także utrzymanie miejsc pracy i wspieranie lokalnej gospodarki, która w dużej części opiera się na wpływach od turystów. Wszyscy chcą, aby wspaniały projekt modernizacji groty został ukończony, ale nie może on zakłócać gospodarki płaskowyżu. Rada Miasta pod koniec posiedzenia podjęła uchwałę, w której upoważniła burmistrza Athanasakisa do podjęcia wszelkich działań blokujących rozpoczęcie prac budowlanych w sezonie turystycznym. Teraz mieszkańcy płaskowyżu czekają, jak na ich protesty zareaguje Ministerstwo.

Region Kreta na Food Expo w Warszawie

Niespełna dwa tygodnie temu to Kreta zawitała na chwilę do Polski, za sprawą jednej z najważniejszych wystaw branży rolno-spożywczej: Warsaw Food Expo 2024.

Na targi, które odbyły się w Warszawie Region Krety zaprosił przedsiębiorców z całej wyspy, dając im możliwość zaprezentowania swoich doskonałych jakościowo produktów oraz promocji na polskim rynku i nawiązania kontaktów biznesowych z innymi przedstawicielami branży. Polska jest rynkiem wschodzącym, a jej gospodarka stale rośnie w godnym pozazdroszczenia tempie. Greckimi produktami zainteresowani są już mieszkańcy nie tylko dużych miast, o wysokim statusie materialnymi. Musimy wykorzystać swoją przewagę nad innymi, jaką jest nasza turystyka – Grecja jest jednym z pierwszych kierunków turystycznych dla Polaków. To z tych podróży przywożą swoje ulubione smaki, które chcą potem odnaleźć w Polsce – mówiła Sofia Maria Bagateli, asystentka Ambasadorki Grecji w Warszawie, Niki Kamby, uczestnicząca z ramienia Ambasady w targach Warsaw Food Expo 2024.

Brak pomostu na Balos doskwiera turystom

Stowarzyszenie Biur Podróży w Rethymno (gr. Ρέθυμνο) protestuje przeciwko usunięciu molo w lagunie Balos (gr. Λιμνοθάλασσα Μπάλου). Do protestów tych przyłączają się turyści z całego świata.

Usunięcie pomostu z plaży Balos a także zakaz schodzenia na ląd pasażerów małych, prywatnych łódek został powszechnie uznany za znaczący cios dla kreteńskiej turystyki. Coraz więcej organizacji i związków zrzeszających pracowników branży turystycznej protestuje i zwraca się do Ministrów Gospodarki i Środowiska oraz Gubernatora Regionu Kreta o zmianę decyzji. Jak podkreślają sygnatariusze listu: naszym pragnieniem jest przyczynienie się do przyjęcia praktyk mających na celu ochronę obszarów naturalnego piękna, jakim jest plaża Balos zapewniających, że także przyszłe pokolenia będą mogły cieszyć się ich naturalnym pięknem. Nie może to jednak powodować wykluczania jakiejkolwiek grupy turystów, z możliwości odwiedzenia tych miejsc.

W wyniku połączonej decyzji obu Ministerstw łodzie firm przewożących gości na plażę Balos zakotwiczają w odległości około 300–400 metrów od plaży i tylko pasażerowie, którzy mają niezbędną kondycję fizyczną i odpowiednią wytrzymałość, mogą dopłynąć do plażę i wrócić na statek. I właśnie dlatego protestują nie tylko duże stowarzyszenia ale także turyści, którzy z powodu decyzji rządu nie mogą odwiedzić laguny. Jak mówią sprzedawcy prywatnych rejsów na Balos od dwóch tygodni widać znaczący spadek liczby chętnych na wycieczki, a turyści w punktach sprzedaży wyrażają swoją jawną dezaprobatę. Czas pokaże, czy grecki rząd ugnie się przed rozgniewanymi turystami…

Co dalej z wyspą Chrysi?

Aby podjąć decyzję o właściwych środkach zrównoważonego zarządzania obszarem chronionym jakim jest wyspa Chrysi (gr. Χρυσή) należy przeprowadzić niezbędne badania. Ich wyniki zaprezentowano w minionym tygodniu w Ierapetrze (gr. Ιεράπετρα).

Z wyników badań można odczytać kilka ciekawych wniosków. Pierwszym z nich, jest dzienna liczba turystów, która pod pewnymi warunkami mogłaby odwiedzać wyspę. Według naukowców dzienna liczba odwiedzających na poziomie 900 – 1100 osób, nie powinna zagrozić ekosystemowi wyspy, oczywiście, przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa. Najlepiej byłoby, aby wdrożono platformę umożliwiającą wstęp na wyspę po zarejestrowaniu swojej wizyty tak, aby monitorować liczbę odwiedzających oraz już na etapie rezerwacji biletów informować o ewentualnym braku miejsc w danym dniu.

Drugi wniosek dotyczy lasu cedrowego porastającego wyspę. Według specjalistów las stopniowo odradza się i obecnie jest w całkiem niezłej formie, jednak należy bezwzględnie utrzymać zakaz wstępu turystów do lasu. Zbadano także pozostałą florę oraz faunę wyspy. Dzisiejszy stan flory i fauny porównaliśmy z badaniami z 2015 roku. Odkryliśmy pewne zmiany, z których większość jest pozytywna. Znaleźliśmy chociażby stanowiska lęgowe niektórych gatunków ptaków, nieobserwowanych podczas badań z 2015 roku. Jednocześnie liczebność niektórych gatunków (np. królików czy bażantów) zmniejszyła się – powiedział Michalis Dretakis, biolog i ornitolog badający przyrodę na wyspie.

Yolana Koulouri przedstawiła natomiast wyniki badań środowiska morskiego okalającego Chrysi. Badaliśmy głównie łąki Posydonia i stwierdziliśmy ich umiarkowany stan ekologiczny. Pojawiły się tam gatunki obce, m.in. skrzydlica i jeżowce, które mają olbrzymi wpływ na ekosystem morski. Zredukowana została między innymi liczebność barwen, które stopniowo wypierają skrzydlice. Zgłosiliśmy różne propozycje selektywnego usuwania gatunków obcych, które polecamy gminie. Teraz wyniki badań będą analizowane przez Komisję ds. monitorowania ochrony wyspy Chrysi i pozostaje nam czekać na jej decyzję. Czy w 2025 roku utrzymane zostaną obecne przepisy dotyczące dostępu do wyspy, czy też rygor zostanie nieco poluzowany?

Na kolejny przegląd zapraszamy już za tydzień! Καλή Εβδομάδα!