Klasztor Świętej Trójcy od braci Giancarolo (gr. Μονή Αγίας Τριάδας των Τζαγκαρόλων) był niegdyś jednym z najważniejszych i najbogatszych monasterów na Krecie. Mimo że dziś jest domem już tylko dla kilku mnichów to wciąż imponuje swoją wielkością i zachwyca pięknem. Położony jest na półwyspie Akrotiri (gr. Ακρωτήρι), niedaleko lotniska w Chanii (gr. Αεροδρόμιο Χανίων «Ιωάννης Δασκαλογιάννης»).
Budowa klasztoru rozpoczęła się w XVII wieku, kiedy to w miejscu dawnego małego kościoła pod wezwaniem Świętych Apostołów zaczął powstawać imponujący monastyr. Jego fundatorami byli pochodzący z zamożnej włoskiej rodziny bracia Jeremiasz i Wawrzyniec Giancarolo (to stąd w greckiej nazwie klasztoru pojawia się dopisek “Tzagkarolon” – tak Grecy rozumieli nazwisko sponsorów świątyni). Braci poza bogactwem cechowało także wszechstronne wykształcenie, oraz istotne koneksje. Jeremiasz był uczonym, przyjacielem patriarchy Aleksandrii Meletiosa Pigasa. Swego czasu był nawet kandydatem na patriarchę Konstantynopola (gr. Κωνσταντινούπολη). On zajął się zaprojektowaniem monastyru. Inspirował się najpiękniejszymi klasztorami Góry Athos (gr. Όρος Άθως), oraz dziełami znanego włoskiego architekta Sebastiano Serlio. Wawrzyniec w międzyczasie zbierał fundusze niezbędne do ukończenia budowy. W 1645 roku budowa musiała zostać przerwana – Turcy najechali bowiem Kretę. W okresie panowania osmańskiego monastyr nosił nazwę Klasztoru Cyprysów (najpewniej od prowadzącej do niego cyprysowej alei). Ostatecznie świątynię ukończono dopiero w pierwszej połowie XIX wieku.
Klasztor Świętej Trójcy od początku swojego istnienia, nawet kiedy nie był jeszcze ukończoną świątynią, odgrywał ważną rolę w życiu wyspy. W czasach swojej świetności (XVII – XIX wiek) mieszkało tu kilkudziesięciu mnichów, a w czasach gdy w monasterze mieściła się szkoła nawet kilkuset. Z czasem klasztor zaczął przejmować mniejsze świątynie i gromadzić znaczny majątek. Niestety całe to bogactwo, oraz bezcenne dzieła sztuki zostały bezpowrotnie zniszczone w 1821 roku. Po wybuchu powstania przeciwko tureckiemu okupantowi, Osmanie w odwecie spalili klasztor. Po odzyskaniu przez Grecję niepodległości prace budowlane ukończono, oraz usunięto zniszczenia z czasów tureckich. W czasie II Wojny Światowej, dopóki klasztor nie został przejęty przez wojska III Rzeszy, pełnił rolę magazynu i zbrojowni dla Greckiej Marynarki Wojennej. Dziś klasztor to głównie istotny punkt na turystycznej mapie Krety, oraz seminarium dla duchownych. Bracia mnisi zajmują się ponadto ekologiczną uprawą drzew oliwnych czy winorośli.
Jak już wspomnieliśmy, do klasztoru wiedzie wyjątkowo malownicza, cyprysowa aleja. Podążając nią, z pewnością zauważycie że znajdujący się na jej końcu klasztor jest zdecydowanie większy niż większość monastyrów na wyspie. Do głównej bramy (1), zbudowanej zgodnie ze ścisłą geometrią i przyozdobionej kamiennym portalem i strzelistą dzwonnicą prowadzą wysokie schody. Mimo że taka architektura wejścia była jedynie sposobem na zniwelowanie nierówności terenu (dzięki temu zabiegowi dziedziniec klasztorny znajduje się na jednym poziomie), to przy okazji potęgowała wrażenie masywności bramy wejściowej.
Dziedziniec klasztoru (2) Świętej Trójcy został zaprojektowany w formie pięknego, acz ufortyfikowanego ogrodu. Z każdej strony otaczają go zabudowania – niewielka kaplica Chrystusa Zbawiciela (3), siedziba opactwa (4), kaplica pogrzebowa (5), siedziba nieistniejącej już szkoły (6), biblioteka (7), cele mnichów (8), pomieszczenia administracyjne klasztoru (9), oraz pomieszczenia pomocnicze – piwniczka na wino (10), muzeum (11) oraz sklep (12). Pod dziedzińcem znajduje się olbrzymia cysterna, zbierająca deszczówkę. Cały układ architektoniczny został tak przemyślany, aby mnisi nie musieli zbyt często opuszczać klasztoru, szczególnie w niespokojnych czasach okupacji tureckiej.
W centralnym miejscu dziedzińca stoi duży, dwupiętrowy katolikon (2), bardziej przypominający ważną bazylikę niż skromny kościół klasztorny. Fasadą (2) nawiązuje do najpiękniejszych świątyń zachodnich, natomiast składające się z trzech absyd wnętrze (8) stylizowano na klasztory Góry Athos (zgodnie ze stylem architektonicznym “Agioritiko”, typowym właśnie dla świątyń znajdujących się na Górze Athos). Z pierwotnego wystroju nie zachowało się zbyt wiele. Przetrwały jedynie ikony z kaplic znajdujących się na parterze – reszta wyposażenia pochodzi już z XIX wieku. Uwagę szczególnie przykuwa okazały ikonostas (6), w którym umieszczono ikony napisane zgodnie z kreteńskimi prawidłami charakterystycznymi dla tej epoki. Większość z nich wykonał Mercurios z Santorini znany w swoich czasach artysta, podążający za stylem postbizantyjskim. Do katolikonu prowadzi wejście główne (1), a wewnątrz znajdziemy dwie kaplice: Życiodajnego Źródła – gr. Παρεκκλήσιο ζωοδόχου Πηγής (3), oraz św. Jana Ewangelisty – gr. Παρεκκλήσιο Αγ. Ιωάννη Θεολόγου (4). Ponadto, w środku umieszczono także zbiornik wody (5) pełniący rolę chrzcielnicy, figury świętych (7), oraz prezbiterium (9), czyli miejsce sprawowania Boskiej Liturgii.
W Klasztorze Świętej Trójcy znajduje się niewielkie muzeum, prezentujące bogatą kolekcję ikon, rękopisów (głównie z XIX wieku), oraz przedmiotów kultu religijnego. Warto zwrócić uwagę na ikony przedstawiające św. Jana Ewangelistę (XVI wiek) i św. Mikołaja (XVII wiek). Ponadto, mnisi kultywują tradycję produkcji zdrowych, ekologicznych produktów, które można zakupić w klasztornym sklepiku. Oliwa, raki, czy wino (produkowane ze szczepów: Cabernet Sauvignon, Merlot, Trebbiano, oraz Fokiano Remeiko, będące szczepem lokalnym) oznaczone są Europejskim Certyfikatem Produktów Ekologicznych, oraz znakiem PGI (Chronione Oznaczenie Geograficzne) co gwarantuje, że są to produkty najwyższej jakości.
Wstęp do klasztoru jest płatny i wynosi około 2 euro od osoby. Przed klasztorem znajduje się spory bezpłatny parking oraz darmowa toaleta dla turystów.
Jeżeli spędzacie swoje wakacje w zachodniej Krecie to Klasztor Świętej Trójcy jest jednym z miejsc które naprawdę warto odwiedzić. Po przekroczeniu jego bramy przeniesiecie się w czasie, przynajmniej do XIX wieku. Dziedziniec, niemalże w każdym możliwym miejscu obsadzony kwiatami, daje cień i zapewnia przyjemny szum owadów poszukujących drogocennego pyłku. Wspaniała architektura klasztornego kościoła wprawia w zachwyt, a muzeum pozwala zajrzeć w przeszłość i historię monastyru. Na koniec nie zapomnijcie zrobić zakupów w klasztornym sklepiku – poza znakomitej jakości produktami wspomożecie również utrzymanie świątyni. Niedaleko znajdują się także inne miejsca warte zobaczenia – m.in. wąwóz Katholiko (gr. Φαράγγι Καθολικού), czy Klasztor Gouverneto (gr. Μονή Γουβερνέτου), więc z łatwością zaplanujecie cały dzień na półwyspie Akrotiri. Przyjemnego zwiedzania!