przeglad_prasy

Przegląd kreteńskiej prasy (17.2023)

Autorski przegląd kreteńskiej prasy – tydzień 17 (24.04 –01.05.2023)

Pierwszy maja – święto wiosny, pracy i … protestów

Jak co roku, Grecy tłumnie świętowali pierwszy dzień maja (gr. Πρωτομαγιά), który w tym roku wypadł wyjątkowo sprzyjająco dając przedłużony weekend. Większość z nich skupiła się na celebrowaniu nieformalnego święta wiosny i kwiatów. W tym celu całymi rodzinami wybrali się poza miasto, głównie na plaże i do lasów, gdzie w rytmie greckich przebojów odtwarzanych z radia czy komórek i przy niezbędnym udziale grilla cieszyli się z nadchodzącego lata. Na łąkach z kolei można było spotkać kobiety w każdym wieku zbierające kwiaty, co jest standardowym zwyczajem pierwszego dnia maja. Zostaną z nich uplecione wianki, które rozwieszone w domach mają dać ich mieszkańcom szczęście i pomyślność.

Oczywiście pierwszy maja oznacza także dla Greków (podobnie jak i dla nas) Święto Pracy (gr. Εργατική Πρωτομαγιά). Jednak kiedy my pierwszomajowe pochody odesłaliśmy już do przeszłości, to w Helladzie wciąż mają się dobrze. Dziś jednak pochody i marsze najczęściej przyjmują formę protestów i demonstracji różnych grup pracowniczych. W tym roku, protestowali m.in. kierowcy autobusów czy pracownicy przewoźników promowych domagając się wyrównania nierówności pracowniczych, głównie w zakresie wynagrodzeń. W Rethimno (gr. Ρέθυμνο) na ulice wyszli z kolei emeryci (domagając się inflacyjnej waloryzacji emerytur) i bezrobotni (którzy walczą o większe zasiłki socjalne).

Pierwszy maja – symboliczny początek lata

Od dziś wielu Kreteńczyków zaczyna już sobie życzyć “Dobrego lata” czyli Καλό καλοκαίρι a to oznacza że to najwyższy czas na otwarcie najważniejszych atrakcji turystycznych Krety. I tak, w pierwszy dzień maja oficjalnie otwarto Park Narodowy Samaria (gr. Εθνικός Δρυμός Σαμαριά), gdzie mimo deszczu czekała już pierwsza grupa oddanych turystów m.in. z Belgii, Kanady i Niemiec.

Pierwszego maja swoje drzwi dla turystów otworzył także zabytkowy kościół Michała Archanioła (gr. Ναός Μιχαήλ Αρχαγγέλου) w Episkopi (gr. Επισκοπή). Ta wyjątkowa na mapie Krety świątynia, wpisuje się w tworzony właśnie szlak religijno – kulturowy, który połączy ją m.in. z jednym z najstarszych drzew oliwnych na świecie w Vouves (gr. Βούβες), z którego wciąż wycina się gałęzie na wieńce dla zwycięzców igrzysk olimpijskich. Kościół będzie czynny codziennie (prócz wtorku) od 9:30 do 16:30.

Tak dla prądu z Egiptu, ale nie przez Kretę

Od dłuższego czasu greccy politycy debatują w Brukseli nad nowym połączeniem elektrycznym pomiędzy Afryką a Europą. W grę wchodzą dwie koncepcje: tzw. GREGY i GAP a nowy kabel w czasach niestabilności na rynku zaopatrzenia w energię ma zapewnić nie tylko Grecji, ale i całej Europie większą niezależność.

Według koncepcji GAP (Greece-Africa Power Interconnector) promowanej przez Eunice Energy Group połączenie miałoby przebiegać z Matruh w Egipcie, do Grecji przez Kretę, a dokładnie przez Elektrownię Atherinolakkos (gr. Δ. Ε. Η. Αθερινόλακκος) leżącą w południowo-wschoniej części wyspy. Według projektu na dnie morskim zostałyby ułożone dwa przewody prądu stałego o mocy dwóch gigawatów. Projekt ten nie uzyskał aprobaty greckiego rządu, który po analizie infrastruktury elektrycznej na wyspie (nie należącej zresztą do najlepszych) i sprzeciwie Kreteńczyków przychyla się do projektu GREGY (Greece – Egypt Interconnector). Według niej podwodne połączenie przebiegać ma z pominięciem największej greckiej wyspy. Projekt zyskał także poparcie Egiptu i Bułgarii.

Promowany przez rząd grecki projekt GREGY zakłada rozwój do 2035 roku w Egipcie energii wiatrowej i fotowoltaicznej o łącznej mocy 61 gigawatów, z czego część będzie eksportowana przez Grecję do Europy. Podmorski kabel o całkowitej długości 950 kilometrów ma umożliwiać przepływ prądu o mocy trzech gigawatów w obu kierunkach. Dzięki nowemu połączeniu ma zostać ograniczone zużycie gazu ziemnego o ponad 4,5 mld metrów sześciennych rocznie. Łączny koszt projektu ma wynieść 4,2 miliarda euro.

Kampania wyborcza na Krecie

Uczciwość dziennikarska nakazuje nam napisać o wizycie Alexisa Tsiprasa (gr. Αλέξης Τσίπρας) przewodniczącego partii SYRIZA (gr. ΣΥΡΙΖΑ) na Krecie. Ponieważ do wyborów zostało już mniej niż miesiąc, to kampania wyborcza wchodzi w decydującą fazę. Tsipras, występując dokładnie w tym samym miejscu co jego główny rywal Kyriakos Mitsotakis (gr. Κυριάκος Μητσοτάκης), obecny premier Grecji i przewodniczący partii Nowa Demokracja (gr. Νέα Δημοκρατία), w ostrych słowach krytykował rządy Mitsotakisa, nazywając je “najgorszymi rządami w historii Grecji” i obiecywał swoim zwolennikom radykalne zmiany (głównie w polityce socjalnej i kadrowej) a także wsparcie dla Krety w dążeniu do realizacji strategicznych inwestycji.

Przy okazji kampanii wyborczej media coraz częściej donoszą o aktach wandalizmu wobec plakatów wyborczych czy nawet siedzib partii. Dla przykładu, 1 maja nieznani sprawcy oblali farbą siedzibę wyborczą partii Nowa Demokracja znajdującą się na placu Wolności w Heraklionie. Zarówno Mitsotakis jak i Tsipras apelowali do swoich sympatyków, aby owe poparcie wykazać dopiero przy urnach, ale jak widać kreteńska krew nie woda…

Rolnictwo na Krecie upada

Szacuje się, że tylko na Krecie w tym roku brakuje 30 000 pracowników rolnych, z czego największe braki występują w południowo-wschodniej części wyspy. Wiceprezes Związku Spółdzielni Rolniczych Heraklionu Myron Chiletzakis w wywiadzie dla gazety Nea Kriti stwierdził:

Doświadczyliśmy tego problemu podczas niedawno zakończonych zbiorów oliwek. Gdyby nie wsparcie rodzin wiele owoców po prostu zgniłoby na drzewach.

Jednocześnie wysoki poziom inflacji sprawia, że w górę poszybowały wynagrodzenia tych, którzy jeszcze przy zbiorach pracują. Nieliczni pracownicy rolni wykorzystują braki kadrowe i także domagają się kolejnych podwyżek. Za chwilę bowiem rozpoczną się prace przy uprawie winorośli – przycinanie i pielenie, więc wykorzystują tą sytuację i próbują ugrać coś na kryzysie w branży. Plantatorów ratują nieco pracownicy z Pakistanu, z tym że najczęściej zatrudniani są nielegalnie. Z kolei legalni pracownicy z Polski, Bułgarii czy Albanii domagają się w tej chwili pensji w wysokości przynajmniej 1 200 euro za miesiąc (to o prawie 400 więcej niż płaca minimalna w Grecji).

Plantator z regionu Mesara (gr. Μεσαρά) Vangelis Tsipragakis dodaje:

Państwo w żaden sposób nie pomaga rolnikom z Krety w rozwiązaniu problemu niedoborów kadrowych. Producenci są sfrustrowani i coraz częściej albo całkowicie rezygnują ze swojej działalności, albo znacząco ją ograniczają. Trzeba uprościć procedury zezwalające na pobyt i pracę pracowników sezonowych z zagranicy a także spróbować powstrzymać tą spiralę inflacyjno-płacową. Inaczej gospodarka rolna na Krecie upadnie.

Trudne czasy dla kreteńskiego pszczelarstwa

Masowy import chińskiego miodu, wysokie koszty produkcji i wspomniany już brak pracowników – to wszystko stopniowo przyczynia się do zmniejszenia produkcji rodzimego miodu a tym samym zagraża całemu pszczelarskiemu sektorowi.

Według Eurostatu tylko w 2021 roku wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej sprowadziły z Chin ponad 48 000 ton miodu. Niedawno opublikowane wyniki badań Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych dowiodły, że spośród 320 próbek chińskiego miodu pobranych w 16 krajach UE ponad 46% z nich uznano za sfałszowane, głównie przez dodanie syropów cukrowych i substancji barwiących.

Miód sprowadzany z Chin kusi niską ceną, która przyprawia o ból głowy kreteńskich pszczelarzy. Przy wysokich kosztach produkcji, związanych z inflacją, szalejącymi cenami prądu i oleju opałowego (często wykorzystywanego w Grecji do ogrzewania) a także rosnących kosztach pracowniczych nie mają szans na konkurowanie z importowanymi produktami, często miodopodobnymi, jak dowodzi UE.

Jeżeli zatem chcecie przyczynić się do poprawy kreteńskiej gospodarki i losu zwykłych ludzi, dopiszcie do swojej listy wakacyjnych zakupów słoiczek miodu z Krety. Dla Was będzie to pyszna pamiątka a dla Greków satysfakcja, że prawdziwy, dobry jakościowo produkt zawsze się obroni. Tylko upewnijcie się, że miód ten pochodzi z Krety!

Wysiłki mieszkańców i aktywistów mają sens

W ubiegłym tygodniu zapadła historyczna decyzja sądu uchylająca zezwolenie na budowę nowego kompleksu hotelowego na klifie Paligremnos (gr. Παλίγκρεμνος) nieopodal Plakias (gr. Πλακιάς).

paligkremnosSąd Administracyjny w Chanii cofnął wydane przez Służbę Budowlaną zezwolenie na budowę. Co prawda wyrok nie został jeszcze opublikowany, a jedynie usłyszeliśmy orzeczenie ustne, jednak już teraz inwestor musi wstrzymać wszystkie prace budowlane. Tym samym skład orzekający przyznał rację ponad pięćdziesięciu podmiotom (m.in. gminie Agios Vassilios – gr. Δήμος Αγίου Βασιλείου, a także licznym organizacjom pozarządowym i proekologicznym), które protestowały przeciwko bezpowrotnemu zniszczeniu krajobrazu naturalnego.

Warto także wspomnieć, że od początku tego roku trwają starania o objęcie obszaru klifu Paligremnos ochroną, co raz na zawsze zapobiegnie jakimkolwiek potencjalnym inwestycjom na tym terenie. Muzeum Historii Naturalnej Krety przeprowadziło bowiem badania, które wykazały że klif ma wartość historyczną, geologiczną i biologiczną (jest m.in. siedliskiem wielu gatunków ptaków wędrownych).

My również w Przewodniku apelowaliśmy do naszych Czytelników o podpisanie i rozpowszechnianie petycji w sprawie ochrony klifu. To zwycięstwo także wszystkich Kretomaniaków na całym świecie, którzy nagłośnili sprawę. Dziękujemy za każdy podpis!

Ostateczne podsumowanie sezonu 2022 na Krecie

Bank Grecji opublikował ostateczne dane dotyczące sezonu turystycznego 2022. Zgodnie z nimi liczba odwiedzających Kretę sięgnęła 5,1 miliona osób, które wygenerowały wpływy na poziomie 3,6 miliardów euro. Oba te wyniki znacząco przewyższają średnią dla całego kraju i napawają optymizmem na tegoroczny sezon. W całym kraju wpływy z turystyki w 2022 roku były jedynie o 2,8% niższe niż w ostatnim, przedpandemicznym roku (2019), co oznacza że 2023 rok przyniesie prawdopodobnie nowy rekord. Liczba turystów z kolei była o około 12% niższa niż w rekordowym 2019 roku.

Raport sejsmiczny

W środę 26 kwietnia wieczorem miało miejsce odczuwalne trzęsienie ziemi o sile 5,2 stopni w skali Richtera. Epicentrum wstrząsu znajdowało się na głębokości 108 kilometrów, na obszarze dna morskiego pomiędzy Kretą a Santorini. Wstrząsy odczuwalne były na Krecie a nawet w Egipcie. Nie odnotowano wstrząsów wtórnych, a także nie otrzymano informacji o jakichkolwiek poszkodowanych.

W sobotę 29 kwietnia zanotowano także słabe wstrząsy sejsmiczne około 19 kilometrów na południowy-zachód od Goudouras (gr. Γούδουρας) w regionie Lasithi (gr. Νομός Λασιθίου). Ich siłę naukowcy z Instytutu Geodynamiki w Atenach oszacowali na 3 stopnie w skali Richtera.

Festiwal Tańców Kreteńskich

W sobotę 6 maja w Centrum Kulturalnym gminy Spaton – Artemidos (gr. Δήμος Σπάτων Αρτέμιδος) w regionie Attyka odbędzie się Festiwal Tańców Kreteńskich, w którym udział weźmie 13 zespołów tanecznych z Krety. Dla publiczności wykonają 23 tradycyjne dla wyspy tańce. Festiwal wpisze się w obchody historycznej Bitwy o Kretę, czyli ataku wojsk III Rzeszy na Kretę. Wraz z festiwalem zostanie także otwarta przygotowana wraz z Muzeum Wojennym wystawa prezentująca materiały dotyczące operacji Merkury (takiego kryptonimu bitwy używali Naziści). Przed rozpoczęciem festiwalu odbędzie się Boska Liturgia w intencji poległych.

prosklisi

Na kolejny przegląd zapraszamy już za tydzień! Καλή Εβδομάδα! Udanego tygodnia!

Cześć! Γεια σου!

Zapisz się do newslettera, a już nigdy nie przegapisz nowych wpisów w Przewodniku!

Obiecujemy - nie będziemy wysyłać spamu! Jeżeli masz wątpliwości, to zajrzyj do naszej polityki prywatności.

127272062 101438741818844 3546343192385885106 n

Ogród botaniczny w Spili

Jeżeli podróżujecie przez południową Kretę, to warto zrobić sobie przystanek w małej miejscowości Spili (gr. Σπήλι), gdzie znajduje się jeden z kilku…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może Cię także zainteresować...