Najnowsze wiadomości z Krety, zebrane w jednym miejscu, czyli nasz autorski przegląd kreteńskiej prasy – tydzień 48 (25.11 – 01.12.2024)
Spis treści
Kreta rozpoczęła odliczanie do świąt
W miniony weekend w dwóch największych miastach na wyspie rozświetlono świąteczne iluminacje i przystrojono choinki otwierając tym samym sezon bożonarodzeniowy.
W piątkowy wieczór plac Wolności (gr. Πλατεία Ελευθερίας) w Heraklionie (gr. Ηράκλειο) wypełnił się tłumem mieszkańców stolicy chcących na żywo obejrzeć świąteczne widowisko jakie przygotował Urząd Miejski. A było co podziwiać – centrum miasta, a także wszystkie ważniejsze ulice zostały przystrojone kolorowymi światełkami, stanął już także świąteczny jarmark. Przy dźwiękach Orkiestry Filharmonii miasta Heraklion mieszkańcy mogli zrobić tam pierwsze zakupy oraz skosztować świątecznych przysmaków – kourabiedes i melomakarona. Punktualnie o 20:30 burmistrz miasta Alexis Kalokairinos złożył mieszkańcom życzenia świąteczne i dał sygnał do zapalenia choinki. Później można było podziwiać pokaz fajerwerków, które jednak w tym roku po raz pierwszy były ciche, a tym samym przyjazne zwierzętom. Ten uroczy wieczór w stolicy Krety zakończył plenerowy koncert zespołu Onirama.
Tego samego dnia także Chania (gr. Χανιά) oficjalnie zainaugurowała świąteczny sezon 2024. Pogoda dopisała i zgromadzeni w porcie weneckim mieszkańcy miasta mogli cieszyć oczy – pokazem akrobatycznym Stowarzyszenia „El Aire Circus Arts”, uszy – koncertem kolęd w wykonaniu Dziecięcego i Młodzieżowego Chóru Miejskiego, oraz podniebienia – specjalnym świątecznym poczęstunkiem przygotowanym przez lokalne stowarzyszenia kulturalne. Tu także burmistrz miasta, Panagiotis Simandirakis złożył mieszkańcom życzenia i uroczyście rozświetlił miejską choinkę, po której mieszkańcy mogli zobaczyć pokaz sztucznych ogni.
To był rekordowy rok dla turystyki
Zdaniem Premiera Grecji Kyriakosa Mitsotakisa 2024 rok był rekordowym jeżeli chodzi o liczbę turystów odwiedzających Helladę, jednak Kreta ma w związku z tym pewien problem…
To był kolejny dobry rok. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze wstępnych danych które otrzymaliśmy od Banku Grecji. Rośnie liczba odwiedzających nas turystów, przychody także rosną i wygląda na to, że udało nam się również rozpocząć rozciąganie sezonu turystycznego. Dane za wrzesień i październik są bardzo dobre – powiedział premier w wywiadzie dla magazynu Monocle. Mitsotakis dodał także, że obecnym wyzwaniem dla Grecji jest aby przyjeżdżający tu goście spędzili w Helladzie więcej czasu. I oczywiście wydali więcej pieniędzy.
Premier podkreślił, że turystyka to jeden z najważniejszych sektorów greckiej gospodarki, który w 2023 roku przyniósł budżetowi państwa ponad dwadzieścia miliardów euro, a według najnowszych szacunków w tym roku wartość ta będzie jeszcze wyższa. Turystyka jest bardzo ważna pod względem wspierania dochodu krajowego i tworzenia nowych miejsc pracy. Bardzo dobrze płatnych miejsc pracy. Średnie wynagrodzenie pracowników w turystyce jest wyższe niż średnie wynagrodzenie w innych branżach. Jednak turystyka to nie tylko działalność gospodarcza, ale także odpowiednia infrastruktura. W jej przypadku mamy sygnały od turystów, że nie spełnia ona ich oczekiwań. I tu dochodzimy do problemu, z którym boryka się Kreta, ale nie tylko ona.
Kyriakos Mitsotakis zauważył, że turyści coraz częściej narzekają na problemy z ową infrastrukturą miejską, która nie nadąża za tysiącami przylatujących do Grecji turystów. Problem jest wielowątkowy – od niewystarczającej liczby kubłów na śmieci oraz śmieciarek które mogłyby je opróżniać, poprzez długie kolejki do kas biletowych i wejść w najpopularniejszych muzeach i stanowiskach archeologicznych, aż do drożejące ceny najmów i usług turystycznych. Te ostatnie premier skomentował tak: Turystyka to bardzo konkurencyjny rynek. Inne kraje nie stoją w miejscu i robią wszystko by uatrakcyjnić swoją pozycję. Dlatego też ważne jest, aby oferować dobry stosunek jakości do ceny. Oczywiście, zwłaszcza w dobie wysokiej inflacji istnieje pokusa, aby przedsiębiorstwa i działalności gospodarcze podnosiły ceny w nadziei na krótkoterminowy zysk. Jednocześnie osłabia to długoterminową konkurencyjność greckiego sektora turystycznego. Musimy uważać na to jak wyceniamy nasz produkt turystyczny i choć lubimy być dumni z tego co oferujemy, to jednocześnie musimy być świadomi naszych wad i stale dążyć do poprawy. Zapytany o infrastrukturę na Krecie Mitsotakis stwierdził, że pozostaje ona w tyle pod względem infrastruktury w innych, popularnych destynacjach turystycznych w Europie. Sytuację tą ma poprawić nowe lotnisko, które będzie gotowe do 2027 roku i obsłuży coraz większą liczbę przylatujących na największą grecką wyspę samolotów. Kreta potrzebuje także nowej autostrady, która także jest już w budowie. Autostrada oraz lotnisko to niezbędne minimum, jeżeli chodzi o podstawową infrastrukturę na wyspie.
Premier odpowiedział także na coraz poważniejsze zarzuty właścicieli firm w związku z niewystarczającą liczbą chętnych do pracy. Wydaje mi się dziwne, że uważamy Grecję za jeden z najpopularniejszych kierunków turystycznych na świecie, ale nie mamy jednej z najlepszych szkół turystycznych, która kształciłaby młodych, ambitnych Greków i przygotowywała ich do pracy w branży turystycznej. Skoncentrujmy się więc na edukacji, niezależnie od tego czy będzie to nauka w szkole czy nauka poprzez praktykę. Przekonajmy młodych ludzi, że warto związać swoją przyszłość w turystyce i to nie tylko na chwilę, ale w dłuższej perspektywie. To zadanie mojego rządu i nie będzie ono proste, bo jak wiemy bezrobocie w Grecji za naszej kadencji spadło z 17% do poniżej 10%, a rynek pracy powoli się wyludnia.
Długi wywiad udzielony magazynowi Monocle Premier Kyriakos Mitsotakis zakończył odpowiedzią na pytanie jaka powinna być turystyczna Grecja za pięć, dziesięć lat. Powinna być najlepszym kierunkiem na świecie. To co mamy jest naprawdę wyjątkowe. Mamy naturalne piękno, mamy dziedzictwo kulturowe, mamy wspaniałych, otwartych mieszkańców, jesteśmy w stabilnej części świata. Wierzę, że obrana przez nas strategia jest słuszna. Marzy mi się, aby Grecja była pierwszym kierunkiem, który przychodzi na myśl osobom chcącym podróżować. Jesteśmy coraz bliżej celu, ale przed nami jeszcze dużo pracy.
Kreta na pierwszym miejscu w Europie pod względem presji turystycznej
Pozostańmy jeszcze na moment przy temacie turystyki. Słowa Premiera Grecji udzielone w przytoczonym wyżej wywiadzie zdaje się także potwierdzać najnowszy raport Europejskiej Agencji Statystycznej w którym zaprezentowano regiony o największym natężeniu i zagęszczeniu turystycznym w szczytowym miesiącu turystycznym dla każdego z badanych krajów.
Według EUROSTATU sezonowość często zwiększa presję turystyczną w popularnych kierunkach turystycznych. Presję tą definiuje się jako liczbę noclegów udzielonych średnio w ciągu doby w dostępnej bazie turystycznej w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców. Na Krecie, podobnie jak w innych regionach Grecji (np. Wyspach Egejskich czy Jońskich) notuje się najwyższe wartości w Europie. Warto jednak zauważyć, że dane te nie odzwierciedlają w pełni prawdziwej presji turystycznej, ponieważ nie uwzględniają gości który przybywają na jednodniowe wizyty (np. coraz bardziej popularnymi ostatnio rejsami turystycznymi) lub zatrzymują się w obiektach niewynajmowanych (takich jak domy przyjaciół czy znajomych). Dlatego prawdziwe wartości mogą być jeszcze wyższe.
Kreta ze swoimi rozległymi plażami, bogactwem kulturowym i wyjątkowym pięknem przyrody jest jednym z najpopularniejszych kierunków turystycznych w Europie, co znajduje swoje odzwierciedlenie w dużej liczbie noclegów na kilometr kwadratowy. Gęstość turystyczna wyspy plasuje ją wśród regionów o największej presji turystycznej w sierpniu. Choć Kreta ma większy obszar niż inne kierunki mocno turystyczne takie jak Malta czy hiszpańskie Baleary, to liczba turystów która ją odwiedza stanowi potężne wyzwania polegające na zrównoważeniu turystyki i interesów mieszkańców, oraz zapewnienia odpowiedniej infrastruktury miejskiej, mogącej obsłużyć tak dużą liczbę turystów. Poniżej prezentujemy mapę z badania Eurostatu, w którym analizowano dane za 2023 rok.
Kreta na trzy dni zawitała do Warszawy
W dniach 21-23 listopada 2024 roku w Warszawie odbywały się Międzynarodowe Targi Turystyczne ITTF. Wśród wystawców nie mogło zabraknąć delegacji z Krety.
Na trzy dni Pałac Kultury i Nauki w samym centrum Warszawy zamienił się w globalne centrum turystyki goszcząc ponad 180 wystawców z 29 krajów – w tym z Grecji. Kreteńską delegację reprezentował zastępca gubernatora ds. turystyki Kyriakos Kotsoglou, oraz kierownicy wydziałów turystyki miasta Chania – Manolis Wolkis oraz Rethymna (gr. Ρέθυμνο) Manolis Markantonakis. Kreta jest od lat jednym z najpopularniejszych kierunków turystycznych dla Polaków, co znajduje swoje odzwierciedlenie w rokrocznie rosnących danych statystycznych z kreteńskich lotnisk. Według nich wyspa przyciąga Polaków w każdej grupie wiekowej – od dzieci, poprzez studentów, całe rodziny aż na emerytach kończąc. Kreteńskie stoisko odwiedziła także Ambasadorka Republiki Grecji w Polsce Niki Kamba, oraz Konsul Dimitris Linardos. Warszawa jest wystawą obowiązkową dla naszego regionu. Polacy – od dziennikarzy, poprzez profesjonalistów z branży turystycznej na zwykłych turystach kończąc przez wszystkie dni targów wykazywali ogromne zainteresowanie naszym stoiskiem. Dopytywali o szczegóły i byli pewni, że w 2025 roku odwiedzą Kretę – powiedział w wywiadzie dla gazety Nea Kriti Kyriakos Kotsoglou.
Awaryjne lądowanie w Heraklionie
We wtorek 26 listopada samolot linii lotniczych TUI musiał awaryjnie lądować na lotnisku w Heraklionie. Powodem była choroba jednej z pasażerek.
Piloci samolotu TUI lecącego z Egiptu do Niemiec krótko po starcie zwrócili się do Wieży Kontroli Ruchu Lotniczego lotniska im. Nikosa Kazantzakisa w Heraklionie z prośbą o zgodę na awaryjne lądowanie z powodów medycznych (tzw. medical mayday). Po wylądowaniu do samolotu pośpieszyło lotniskowe ratownictwo medyczne, jednak pomimo ich wysiłków pasażerki nie udało się uratować. Z tego powodu rejs odwołano, a 190 pozostałych pasażerów ulokowano w hotelach w Heraklionie. Dzień później, w środę dodatkowym lotem wrócili do kraju.
Końca nielegalnych migrantów nie widać…
Na Kretę nieustająco napływają kolejni nielegalni migranci z południa. Tylko w ostatnią sobotę ponad dwustu uchodźców przechwyciła Straż Obrony Wybrzeża.
Pierwsza łódź została przejęta przez Straż około dziesięciu mil morskich od Gavdos (gr. Γαύδος) a na jej pokładzie znajdowało się 43 uchodźców którzy zostali przetransportowani do Chory Sfakion (gr. Χώρα Σφακίων). Chwilę później i nieco dalej od Gavdos strażnicy wypatrzyli panamski prom kontenerowy. Straż Wybrzeża postanowiła poddać go kontroli, ponieważ poruszał się w stronę Krety, mimo że nie zawijał do żadnego z portów na wyspie. Na jego pokładzie odnaleziono trzydziestu sześciu ukrytych migrantów, którzy mieli dostać się właśnie na Kretę. Kolejny statek z siedemdziesięcioma czterema osobami został zauważony przez tankowiec 33 mile morskie od Dobrych Portów (gr. Καλοί Λιμένες). Tak można by wymieniać jeszcze długo, bo statków nielegalnie przewożących migrantów do Grecji było dużo więcej. Mowa oczywiście tylko o tych, które udaje się przejąć Straży Ochrony Wybrzeża. Władze na razie nie ujawniły krajów pochodzenia migrantów.
W tym przeglądzie prasy to już wszystko co dla Was zebraliśmy. Na kolejny przegląd zapraszamy już za tydzień! Καλή Εβδομάδα!