przeglad_prasy

Przegląd kreteńskiej prasy (31.2024)

Najnowsze wiadomości z Krety, zebrane w jednym miejscu, czyli nasz autorski przegląd kreteńskiej prasy  – tydzień 36 (02.09 – 08.09.2024)

Kreteńskie lotniska idą na rekord!

Choć wakacje się skończyły, to najwyższy sezon turystyczny wciąż trwa. Co prawda z każdym dniem widać już coraz mniej turystów a to pozwala wyciągać już pierwsze wnioski z tegorocznego sezonu. Już dziś wiadomo, że wyniki greckich portów lotniczych w 2024 są imponujące, a sezon można zaliczyć do udanych.

Skupmy się jednak na Krecie. Według danych za pierwsze siedem miesięcy 2024 roku ruch lotniczy na wyspie odnotował ogromny wzrost, wskazując na silny sezon turystyczny. W lipcu 2024 roku lotnisko w Heraklionie obsłużyło 1 618 073 pasażerów, co oznacza wzrost o 3% względem analogicznego okresu 2023 roku. Przez wszystkie siedem miesięcy ruch pasażerski wykazywał stałą tendencję wzrostową, co wskazuje na popularność Krety wśród światowych biur podróży. Ogólna liczba lotów na kreteńskich lotniskach (zarówno krajowych jak i zagranicznych) wzrosła o prawie 7% w porównaniu do roku poprzednim, przy czym istotny udział w tej wartości miał ruch generowany przez port w Heraklionie.

Port lotniczy w Chanii odnotował 7,4% procentowy wzrost liczby przylotów międzynarodowych i w okresie styczeń – lipiec 2024 roku obsłużył 848 000 pasażerów. Wzrost ten wzmacnia pozycję lotniska jako ważnego węzła komunikacyjnego na Krecie wskazując na ciągle rosnącą popularność zachodniej Krety. Przy okazji wyniki pozwoliły lotnisku w Chanii uplasować się na czwartym miejscu wśród regionalnych portów lotniczych pod względem ruchu pasażerskiego zarządzanych przez Fraport Grecja.

Na koniec spójrzmy jeszcze na wyniki całego kraju. Grecja w 2024 roku odnotowała 9,5% wzrost ruchu pasażerskiego w porównaniu do roku ubiegłego. W okresie styczeń – lipiec na wszystkich helleńskich lotniskach obsłużono 42 538 219 pasażerów. Tak wyniki te skomentowała IATA (ang. International Air Transport Association): Grecja kontynuuje pozytywny tren w zakresie lotów międzynarodowych, co czyni ten kraj jednym z czołowych europejskich kierunków turystycznych. Pierwsze miejsce wśród najpopularniejszych portów lotniczych w Grecji zajmuje oczywiście lotnisko im. E. Venizelosa w Atenach (4,5 mln zagranicznych turystów/+12,5% względem 2023 roku).

Gradobicie na Krecie zniszczyło drzewa oliwne

Przełom sierpnia i września w wielu miejscach na Krecie przyniósł przejściowe, acz nawalne opady deszczu, a miejscami także gradu, który siał spustoszenie wśród gajów oliwnych i winnic. Jednym z takich miejsc jest prefektura Heraklion.

2 września przez kilka wiosek prefektury Heraklion przepływały prawdziwe rzeki błota. Jednak nie to było najgorsze. Miejscami spadł także grad o średnicy kilku centymetrów, który zniszczył dojrzewające właśnie oliwki i tym samym całkowicie zaprzepaścił pracę wielu rolników, którzy z duszą na ramieniu czekali na tegoroczne zbiory. Nawalne opady deszczu i gradu to zresztą kolejny problem Kreteńczyków, po wyjątkowo gorącym i suchym lecie. W tej chwili trwa dokumentowanie zniszczeń, a rolnicy chcą zwrócić się do wiceministra ds. kryzysu klimatycznego i ochrony ludności z prośbą o interwencję i rozważenie wypłat ewentualnych odszkodowań.

Jakie było tegoroczne lato?

Pozostając w temacie pogody pojawiły się już pierwsze podsumowania tegorocznego lata w Grecji. Co prawda formalnie kalendarzowe lato wciąż trwa, to to meteorologiczne zakończyło się wraz z końcem sierpnia.

Główną cechą tego lata było wiele następujących po sobie dni z bardzo wysokimi temperaturami zarówno w dzień jak i w nocy. Przez wiele dni w kilku regionach kraju temperatura przekraczała 37 stopni Celsjusza. Regionami, które zanotowały najwięcej dni z ekstremalnie wysokimi maksymalnymi wartościami dziennymi temperatur były: Grecja zachodnia, północna i Peloponez. W 22% wszystkich stacji pogodowych w Grecji temperatura maksymalna przekroczyła 37 stopni Celsjusza przez co najmniej 25 dni.

Rejon Morza Egejskiego nie został dotknięty tak wysokimi falami upałów, podobnie zresztą jak i Kreta, gdzie termometry nie odnotowały w tym roku tak wysokich temperatur (za wyjątkiem rejonu Mesary w południowej Krecie). Na poniższym wykresie przedstawiono dni, podczas których temperatury przekraczały 37 stopni Celsjusza w miesiącach: czerwiec, lipiec i sierpień.

458173285 10233162895670177 366826288789049050 n.jpg

Co zrobić, by trasa narodowa była bezpieczniejsza?

Nie ma tygodnia by grecka prasa nie pisała o kolejnych ofiarach śmiertelnych kreteńskiej trasy narodowej. Podczas naszego sierpniowego pobytu na Krecie także doszło do tragicznego wypadku – zginęła trójka młodych ludzi (w tym nastolatek), którzy zostali staranowani przez wracającego z pracy Kreteńczyka, który zasnął za kierownicą. Dlatego Ministerstwo Infrastruktury i Transportu po raz kolejny pochyliło się nad bezpieczeństwem trasy narodowej, szczególnie w przede dniu planowanego jej całkowitego remontu.

Kreteńska trasa narodowa jest jedną z najgorszych dróg w Grecji. Pod koniec sierpnia w Ministerstwie Infrastruktury i Transportu odbyło się spotkanie robocze pod przewodnictwem Premiera Kyriakosa Mitsotakisa, którego celem było wypracowanie rozwiązań podnoszących bezpieczeństwo na drodze, które mogłyby zostać wdrożone podczas nadchodzącego, pięcioletniego remontu trasy narodowej. Wśród najbardziej prawdopodobnych i rozważanych scenariuszy są rozwiązania przetestowane na drodze Kortynt – Patra i Patra – Pyrgos. Zastosowano tam dwie różne metody poprawy bezpieczeństwa i płynności ruchu jednak obie przyniosły drastyczne zmniejszenie liczby wypadków oraz ofiar śmiertelnych.

Na drodze Korynt – Patra podczas przebudowy na niemal całej długości drogi zainstalowano specjalne podwyższone krawężniki oddzielając oba, przeciwległe strumienie ruchu. Rozwiązanie to uniemożliwiło wyprzedzanie w miejscach do tego niedozwolonych. W przypadku drogi Patra – Pyrgos zdecydowano się na analogiczne rozwiązanie ze słupkami, które na stałe oddzielają przeciwległe jezdnie. Co kilka kilometrów jezdnie rozszerzono tworząc dwa pasy, gdzie wyprzedzanie jest dozwolone w celu odciążenia ruchu.

Póki co nie wiadomo na które rozwiązanie zdecyduje się Ministerstwo, jednak wiadomo, że gorąca krew Kreteńskich kierowców będzie musiała nieco ostygnąć, bo jazda po nowej trasie narodowej nie będzie już taka sama. Miejmy nadzieję, że przynajmniej będzie bezpieczniejsza.

Brutalna zbrodnia na Krecie

W minionym tygodniu Kreteńczykami wstrząsnęła zbrodnia dokonana na 69-letnim rolniku i hodowcy zwierząt w Vilandredo (gr. Βιλανδρέδο) w prefekturze Rethymno (gr. Νομός Ρεθύμνης). Co istotne, to zaledwie miesiąc wcześniej syn ofiary także został zaatakowany. Policja wciąż poszukuje sprawców obu zbrodni.

To co wydarzyło się w Vilandredo jest wyjątkowo makabryczne. Według zgromadzonych w sprawie dowodów sprawcy urządzili zasadzkę na swoją ofiarę. W piątkowy poranek (6 września) włamali się do jego owczarni, gdzie czekali aż rano przyjdzie nakarmić zwierzęta. Wtedy to postrzelili go co najmniej siedem razy – w obie ręce i nogi, plecy oraz tors. Kiedy ofiara upadła nieprzytomna i poważnie ranna na ziemię sprawcy przystąpili do kolejnego aktu swojej zbrodni. Torturowali go, odcinając mu kawałek po kawałku język, który policja znalazła nieopodal ofiary. Następnie oprawcy oddalili się w nieznanym kierunku. Poszkodowany zdołał wykonać telefon do swojego syna, który natychmiast przybył do owczarni i wezwał pogotowie ratunkowe. Ofiarę przewieziono do szpitala w Rethymnie, gdzie przeszedł poważną operację – jedna z kul utkwiła w kręgosłupie, zagrażając jego życiu. W tej chwili jest w stanie śpiączki, a jego stan wciąż jest krytyczny.

Zdaniem biegłych, którzy zostali powołani do sporządzenia portretów psychologicznych napastników, sprawcy kierowali się motywami zemsty jaką żywią wobec ofiary, a także chcieli wysłać mężczyźnie jasny komunikat – nie może nikomu, nic powiedzieć. Jest rzeczą oczywistą, że takie zdarzenia nie charakteryzują całej Krety, ale są grupy ludzi, szczególnie na terenach górskich, których zachowanie powinno nas zaniepokoić – podkreślił profesor kryminologii Giorgos Papakonstantis. Te zjawiska charakteryzują także resztę z nas, ponieważ je tolerujemy, ponieważ nie dbamy o odpowiednią kulturę i edukację. To bardzo smutne, że w 2024 roku wciąż musimy rozmawiać o omercie i zorganizowanej przemocy opartej na różnicach rodzinnych lub sporach majątkowych, jakie opisywano w powieściach kryminalnych z poprzedniego stulecia. – zauważyła wiceburmistrz ds. polityki społecznej Rethymna Anna Eleftheriadou-Ghika, podkreślając, że jako społeczeństwo powinniśmy okazywać więcej powagi, powinniśmy takie zbrodnie nie tylko potępiać, ale przede wszystkim umieć je przewidywać i w porę im zapobiegać.

69-latek jest ojcem młodego mężczyzny, który nieco ponad miesiąc temu został zaatakowany żrącym płynem w rejonie Koumbes (gr. Κουμπές) w Rethymno, a władze policyjne badają, czy atak na 69-latka i atak żrącym płynem na 26-letniego syna są ze sobą powiązane. Prawdopodobnym motywem obu tych ataków mają być spory o ziemię w okolicach Rethymna. Szczegóły ataku żrącą cieczą w Rethymnie, w którym ofiarą był syn 69-letniego hodowcy i rolnika, już wtedy zszokowały lokalną społeczność. Wszystko wydarzyło się rankiem 31 lipca. 26-latek zaparkował samochód, aby udać się do pracy, gdy dwóch mężczyzn jadących na motocyklu oblało mu twarz żrącym płynem i uciekło. Na szczęście 26-latek miał olbrzymie szczęście, gdyż niewielka ilość żrącego płynu nie spowodowała poważnych obrażeń.

Po przeprowadzeniu dochodzenia władze policyjne w Rethymnie przystąpiły do ​​aresztowania dwóch mężczyzn, podczas gdy wciąż poszukiwany jest ich trzeci wspólnik, będący prawdopodobnie powiązany z atakiem na 26-latka. Za ten czyn podejrzanym postawiono zarzuty poważnego, umyślnego uszkodzenia ciała i udziału w organizacji przestępczej. Z informacji zebranych przez dziennikarzy kreteńskich gazet wynika, że ​​obie rodziny (poszkodowani i podejrzani) od dawna spierają się w sprawie ziemi.

40% wzrost cen noclegów na Krecie w ciągu sześciu lat

Ceny noclegów w całej Grecji nieustająco rosną. Jeszcze w 2018 roku pokój dwuosobowy na Krecie kosztował średnio 105 euro za dobę. Dziś jest to już średnio 175 euro na dobę, co oznacza około 40% wzrost względem 2018 roku. Jak żyć?

Kreteńscy hotelarze wzywają rząd grecki do natychmiastowej interwencji. Boją się oni, że przy tak dynamicznym wzroście cen noclegów, wysokich kosztów energii, surowców spożywczych i podatków Kreta przestanie być konkurencyjna wśród innych krajów Unii Europejskiej, a turyści zaczną wybierać bardziej ekonomiczne kierunki wakacji. Prezes Związku Hotelarzy Prefektury Heraklion Nikos Chalkiadakis w rozmowie z gazetą Nea Kriti stwierdził, że podwyżki cen noclegów były spodziewane, a ich głównym winowajcą jest rząd. Podwyżki cen pokoi istnieją, i wynikają z wielu powodów mających negatywny wpływ na branżę. Przykładowo, ceny surowców spożywczych wzrosły o 35-40% względem 2019 roku, o kolejne 30-40% wzrosły także koszty personelu. Dużym problemem dla nas, jak i dla wszystkich Greków jest także wysoki koszt energii elektrycznej. Spora część przedsiębiorców z naszej branży otwierając nową inwestycję posiłkuje się kredytem, a jego oprocentowanie powoli zaczyna być już lichwą. To wszystko prowadzi do wzrostu cen ostatecznego produktu, jakim jest wynajem pokoju hotelowego.

Nikos Chalkiadakis wezwał także rząd grecki do podjęcia odważnych decyzji zwiększających konkurencyjność greckiego produktu turystycznego. Jednym z proponowanych działań jest natychmiastowa redukcja kosztów energii elektrycznej, która pośrednio wpłynie na obniżenie cen w całej branży turystycznej – nie tylko noclegowej. Ponadto Związek Hotelarzy postuluje o wydłużenie na cały rok dodatku sezonowego dla pracowników hoteli, co przełoży się na wzrost liczby pracowników chcących zawodowo związać się z branżą turystyczną.

A jak w tym roku wyglądało obłożenie kreteńskich hoteli? W lipcu 2024 na Krecie 89,3% dostępnych miejsc noclegowych w obiektach hotelowych była wyprzedana. Średnia cena noclegu w hotelach pięciogwiazdkowych wynosiła 325 euro (269 euro w 2023), w hotelach czterogwiazdkowych 164 euro (162 euro w 2024), w hotelach trzygwiazdkowych 98 euro (90 euro w 2023 roku), zaś w hotelach dwugwiazdkowych 76 euro (68 euro w 2023 roku). Średnia cena wynajmu krótkoterminowego mieszkań poprzez portale agregacyjne (np. Airbnb) wyniosła 209 euro i była o 5% wyższa niż podczas ubiegłorocznego lata.

Plaże pod lupą urzędników

Pamiętacie, jak z początkiem wakacji w przewodnikowym przeglądzie prasy pisaliśmy o nowej aplikacji prezentującej koncesjonowanych przedsiębiorców, mogących wynajmować swoje leżaki i parasole turystom? W aplikacji MyCoast sprawdzicie także czy przedsiębiorca nie wychodzi czasem poza teren, który został mu wynajęty przez państwo, a także zgłosicie wykroczenie, jeżeli zajmuje on teren, który powinien być dostępny dla wszystkich. I właśnie takich kontroli podczas sześćdziesięciu dni lata Ministerstwo Gospodarki Narodowej i Finansów przeprowadziło ponad 20 000.

Na Krecie najwięcej skarg turystów i obywateli odnotowano w prefekturach Chania (gr. Νομός Χανίων) i Heraklion (gr. Νομός Ηρακλείου). W Chanii (gr. Χανιά) odnotowano 620 skarg, z czego 375 dotyczyło nielegalnego zajęcia plaży, nie przydzielonej podczas wydawania koncesji. Prefektura Chania nie udzieliła informacji jaka była wysokość nałożonych kar na nieuczciwych przedsiębiorców. Tą znamy z prefektury Heraklion, gdzie przedsiębiorców ukarano na łącznie 742 000 euro, co stanowi jedną z najwyższych kwot w całym kraju. Mimo wszystko, kontrole i aplikacja MyCoast, a także wykorzystywanie dronów i zdjęć satelitarnych sprawiło, że zdecydowana większość przedsiębiorców rygorystycznie pilnowała zapisów swoich umów koncesyjnych. Kontrole trwać będą jeszcze przez cały wrzesień, a być może także w październiku.

Jak twierdzi Ministerstwo Gospodarki Narodowej i Finansów, w swoim komunikacie: Poprawiony wizerunek na plażach naszego kraju udowadnia, że ​​to, co mówimy, robimy! Obiecaliśmy, że na plażach zapanuje legalność i tak się stało w przypadku zdecydowanej większości plaż, o czym świadczy ponad 20 000 kontroli w ciągu 60 dni oraz działania, które podjęliśmy przeciwko nielegalnym zajęciom plaż. Nie twierdzę, że wszystkie problemy zostały rozwiązane. Jednakże każdy obywatel mający dobre intencje może docenić wysiłek, jaki poczyniliśmy tego lata i wyciągnąć własne wnioski. Z tą samą konsekwencją i uporem kontynuujemy działania na rzecz ochrony środowiska i prawa obywateli do swobodnego dostępu do plaży, zachowania naszego produktu turystycznego oraz wspierania zdrowej przedsiębiorczości reprezentowanej przez przedsiębiorców, którzy dobrze wykonują swoją pracę – powiedział Minister Kostis Hatzidakis.

Żółw zielony zawitał na Kretę!

Na wyspie Chrysi (gr. Χρυσή) po raz trzeci w historii zaobserwowano ważnego gościa. Żółw zielony (łac. Chelonia mydas) to szczególnie rzadki gatunek, który z reguły nie pojawia się zbyt często w tej części Morza Śródziemnego.Najczęściej spotykany jest we wschodniej części akwenu, a do tej pory obecność pojedynczych osobników odnotowano w 2008 roku w Rethymnie (gr. Ρέθυμνο) oraz w 2019 roku w Zatoce Mesara (gr. κόλπος της Μεσσαράς).

Żółw zielony jest nieco mniejszy od Żółwia caretta i w przeciwieństwie do niego jest roślinożercą. Jego pojawienie się na Chrysi może być kolejnym dowodem na zmianę klimatu potęgującą również zmianę we florze i faunie morskiej. Żółw zielony zamieszkuje raczej morza tropikalne, stąd jego obecność właśnie na Chrysi, gdzie temperatura wody jest nieco wyższa niż w innych częściach Krety może oznaczać poszerzanie się jego obszaru występowania – mówi gazecie Nea Kriti biolog z Uniwersytetu Kreteńskiego Micahlis Dretakis. Z pewnością na jego pojawienie się wpłynęło zamknięcie wyspy i znaczące zmniejszenie liczby turystów. Żółwie na swoje miejsca lęgowe wymagają plaż cichych i spokojnych, gdzie mogą czuć się bezpiecznie – dodaje Dretakis. Trzymajmy więc kciuki, aby żółw zielony odnalazł na Chrysi to, czego potrzebuje do bezpiecznego życia!

Raport sejsmiczny

W minionym tygodniu odnotowano wyłącznie jedno trzęsienie ziemi. Miało ono miejsce w środową noc. Wtedy to sejsmografy wskazały na niewielki wstrząs o sile 2,9 stopnia w skali Richtera, którego epicentrum znajdowało się 6 kilometrów na północ od Mires (gr. Μοίρες) na głębokości ponad 42 kilometrów pod ziemią. Wstrząs nie był odczuwalny na powierzchni.

Na kolejny przegląd zapraszamy już za tydzień! Καλή Εβδομάδα!

Cześć! Γεια σου!

Zapisz się do newslettera, a już nigdy nie przegapisz nowych wpisów w Przewodniku!

Obiecujemy - nie będziemy wysyłać spamu! Jeżeli masz wątpliwości, to zajrzyj do naszej polityki prywatności.

przeglad_prasy

Przegląd kreteńskiej prasy (32.2024)

Najnowsze wiadomości z Krety, zebrane w jednym miejscu, czyli nasz autorski przegląd kreteńskiej prasy  – tydzień 36 (09.09 – 16.09.2024)…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może Cię także zainteresować...