Czy na Krecie da się połączyć aktywny wypoczynek ze zwiedzaniem minojskich zabytków i jeszcze zdążyć odpocząć na plaży? Oczywiście, jeżeli się wie gdzie szukać. Itanos (gr. Ίτανος) znajduje się niespełna 100 kilometrów na wschód od Agios Nikolaos (gr. Αγίος Νικολάος) i prawie 30 kilometrów na wschód od Sitii (gr. Σητεία), na północ od popularnego lasu palmowego Vai (gr. Βάι). To tutaj znajdowało się starożytne miasto, którego ruiny są rozsiane po całym obszarze. A pomiędzy nimi znajdują się trzy kolejne zatoki Erimoupoli (gr. Κόλποι της Ερημούπολης), z pięknymi, piaszczystymi plażami i wyjątkowo orzeźwiającą jak na szczyt letniego sezonu wodą. I to na nich się w tym wpisie skupimy.
Droga prowadząca do Itanos kończy się na piaszczystym (darmowym) parkingu, tuż obok środkowej plaży, zwanej (zależnie od przewodnika czy mapy) plażą Itanos (gr. Παραλία Ίτανος) lub plażą Erimoupoli (gr. Παραλία Ερημούπολη). Niezależnie od nazwy, z powodu najłatwiejszego dostępu jest to plaża najbardziej zatłoczona. Nie jest zorganizowana, ani wyposażona w udogodnienia, podobnie jak większość tego typu plaż wschodniej Krety. Jest natomiast przyjemnie piaszczysta, z łagodnym zejściem do morza i z reguły spokojną wodą. Gdzieniegdzie porastają ją pojedyncze skupiska palm kreteńskich (łac. Phoenix theophrasti), które przywędrowały tu z Vai.
Od środkowej plaży biegną dwie, stosunkowo dobrze oznakowane ścieżki – jedna na północ, prowadząc do ładnej, długiej plaży (zwanej podobnie jak pierwsza – Erimoupoli), a druga na południe, mijająca zlokalizowane na wzgórzu stanowisko archeologiczne i prowadząca do plaży Itanos (nazwy niestety nie są tu najlepszą wskazówką). Północna plaża jest największa ze wszystkich trzech i niegdyś była zupełnie pusta. Dziś jest nieco bardziej popularna (szczególnie przez lokalną młodzież), jednak wciąż znalezienie tu wolnej przestrzeni nie powinno być problemem nawet w szczycie wakacyjnego sezonu. Jej charakterystyczną cechą jest błękitno-szafirowa woda i drobny, jasny piasek. Podobnie jak środkowa plaża nie jest zorganizowana, brak tu także toalet, więc nie będzie to najlepsze miejsce do wypoczynku z dziećmi.
Ostatnia z konglomeratu trzech plaż, południowa plaża, zapewnia przyjemny widok na stanowisko archeologiczne. Jest nieco większa od środkowej plaży i zdecydowanie mniejsza od tej leżącej na północy. W części piaszczysta, w części pokryta drobnymi kamieniami i żwirem. Nie jest zorganizowana, jednak ma inne zalety, które z pewnością docenią miłośnicy snorkelingu. Jako że wschodnia część Krety z każdym rokiem powoli obniża się, to część antycznego miasta Itanos znajduje się już pod wodą. Ruiny zasiedliły liczne rośliny i zwierzęta, czyniąc z tego miejsca raj dla fascynatów podwodnego zwiedzania. Południową plażę szczególnie upodobali sobie naturyści, więc jeżeli krępuje Was obecność nagich ciał w polu widzenia wybierzcie którąś z dwóch pozostałych plaż.
Jeżeli Wasza wizyta na wschodzie Krety wypada akurat w weekend, to z całą pewnością plaża Itanos będzie lepszym wyborem niż najpopularniejsza w tym regionie Vai. Oczywiście, jak zawsze – coś kosztem czegoś. Nie wydacie pieniędzy na wynajem leżaków i parasoli, bo nigdzie tu ich nie znajdziecie. Nie będą Was też kusiły zapachy z beach-barów, bo tych tutaj nie ma. Prowiant musicie więc zabrać ze sobą, podobnie jak namiot czy parasol plażowy, bo cień w tym miejscu jest niemalże nieosiągalnym luksusem. Za to w upalny dzień będziecie mogli schłodzić się w morzu, którego temperatura w tym miejscu znacząco odbiega (w dół) od innych kreteńskich plaż. A potem już tylko krok dzieli Was od stanowiska archeologicznego o którym napiszemy w kolejnym wpisie!