Jeden z najszybciej rozwijających się w ostatnich latach kurortów turystycznych w zachodniej Krecie. Turystów kusi ciągnącą się przez kilka kilometrów piaszczystą plażą i kwitnącym życiem nocnym, które jednak nie może się równać z tym, które znajdziemy w leżącym na wschodzie Hersonissos (gr. Χερσόνησος). Jednak w Georgioupoli (gr. Γεωργιούπολη) wieczory warto spędzić nie tylko na dyskotekach – poszukiwacze śladów starożytności, czy wielbiciele architektury sakralnej także nie powinni się tu nudzić.
Georgioupoli leży około 21 kilometrów na zachód od Rethimna (gr. Ρέθυμνο) i 38 kilometrów na wschód od Chanii (gr. Χανιά), w pobliżu jeziora Kourna (gr. Λίμνη Κουρνά). Już na pierwszy rzut oka widać, że jest to znakomita baza wypadowa do zwiedzania zachodniej i środkowej Krety. Miasto leży na żyznej, zielonej równinie pełnej rzek i źródeł, a mieszkańcy (oprócz turystyki), zajmują się przeważnie pszczelarstwem i rolnictwem. Obok miasta przepływa rzeka Almyros (gr. Ποταμός Αλμυρός), która nawet podczas upalnego lata rzadko wysycha.
Najprawdopodobniej osada była zamieszkiwana już w czasach minojskich, gdyż na leżącym nieopodal wzgórzu Kastelo (gr. λόφος Κάστελο) odnaleziono datowane na tamten okres grobowce. Mniej więcej w tym samym miejscu co Georgioupoli leżał kiedyś rzymski port Amfimala (gr. Αμφιμάλα), należący do Lappy (gr. Λάππα, dzisiejsze Argyroupoli – gr. Αργυρούπολη). Mimo że w wielu miejscach wokół miasteczka odnaleziono drobne artefakty, to jednak wiedza o Amfimali jest skromna. Aż do końca XIX wieku była to mała, rybacka osada, otoczona przez bagna skutecznie uniemożliwiające jego rozwój. Później rozlewiska rzeki Almyros stopniowo osuszono, przekształcając je w tereny rolnicze. I tak powstała wspomniana równina.
W krótkim czasie miasto, zwane wtedy po prostu Almyroupoli (gr. Αλμυρούπολη) przyciągnęło nowych osadników. Nazwę miasta zmieniono jednak dość szybko (1899) na Georgioupoli, na cześć syna greckiego króla, księcia Jerzego, pełniącego wtedy funkcję Wysokiego Komisarza Krety. Dzisiejsze miasto to w zasadzie dwie, rozwijające się niezależnie od siebie części: stara, leżąca przy ujściu rzeki i obejmująca dawną osadę, oraz nowa, rozciągająca się wzdłuż plaży i wypełnioną hotelami. Centrum miasta jest obsadzony eukaliptusami plac, wokół którego skupiły się liczne tawerny i restauracje. Nieopodal niego znajduje się mały port, obsługujący dziś głównie ruch turystyczny. Główną atrakcją portu jest malowniczo położona kaplica św. Mikołaja (gr. παρεκκλήσι Αγίου Νικολάου). Zbudowano ją na samym końcu skalistego falochronu, co sprawia że z daleka wygląda jakby unosiła się na wodzie.
Jednak to, co w głównej mierze przyciąga do Georgioupoli rzesze turystów, to wspaniała plaża (gr. Παραλία Γεωργιούπολης), która rozciąga się na odcinku około dwóch kilometrów, od wschodnich brzegów rzeki Almyros, aż do plaży Kavros (gr. Παραλία Κούρνα), w którą płynnie przechodzi. Podobnie jak całe, dziesięciokilometrowe wybrzeże jest piaszczysta, a morze jest tu płytkie i łagodnie opadające. Plaża jest dobrze zorganizowana (leżaki, parasole, toalety, przebieralnie i prysznice), a także w niektórych częściach objęta nadzorem ratownika. W wietrzne dni, ze względu na występujące w tym miejscu prądy morskie i wysokie fale należy zachować ostrożność i nie oddalać się zbytnio od brzegu. Na zachód od rzeki, w małej zatoce znajduje się równie piękna plaża Kalyvaki (gr. Παραλία Καλυβάκι).
Georgioupoli ma wszystkie zadatki, aby w przeciągu najbliższych kilku lat stać się „Hersonissos” środkowej Krety. Bliskość lotniska w Chanii i dwóch dużych ośrodków miejskich a także położenie tuż przy drodze narodowej sprawiają, że można się tu dostać szybko i stosunkowo tanio. Dobrze rozwinięta jest także komunikacja miejska KTEL, co z pewnością docenią niezmotoryzowani. Jednocześnie z roku na rok rozrastająca się baza hotelowa stopniowo wypełnia każdą wolną przestrzeń. Dziś nawet w starej części miasta opuszczone domy przekształca się w małe, luksusowe hoteliki. Miasto zatraca wszelkie ślady swojej historii i tradycji, stając się jednym dużym kurortem turystycznym. Zatem jeżeli chcecie jeszcze poczuć klimat greckiego miasteczka musicie się śpieszyć!
Kwietniowy i króciutki wypad do Georgioupolis to był świetny pomysł. Miejscowość bardzo klimatyczna i urocza. Restauracje i tawerny w świetnym klimacie a regionalne jedzenie przepyszne. Długa plaża, fajna zabudowa, ciekawi ludzie i rewelacyjny barman w hotelu. Zdecydowanie polecam!
Popełniłem krótki film z tego miejsca, mam nadzieję, że będzie dodatkową motywacją dla planujących się tam znaleźć lub miłym wspomnieniem dla tych, co już tam byli.
Link do filmu: https://youtu.be/Z_mQ5MbCV-Y
Do zobaczenia w fajnych miejscach,
@Kajdowy
Dzięki za komentarz i świetny film!