Największa spośród wszystkich fortec wzniesionych przez Wenecjan na Krecie, i jedna z największych w całym podległym im państwie. Miała skutecznie bronić Rethimno (gr. Ρέθυμνο) przed atakami – najpierw piratów, a później Turków, jednak szybko okazało się, że zarówno jedni jak i drudzy bez większych przeszkód pokonali umocnienia. Dziś dumnie góruje nad miastem, jako jeden z najważniejszych zabytków architektury weneckiej na wyspie.
Forteczne wzgórze niegdyś stanowiło siedzibę akropolu starożytnej Rithimny (gr. Ρίθυμνα) – tak przynajmniej sugerują odnalezione tu artefakty. W czasach bizantyjskich wzniesiono tu niewielki fort, od którego wzięła się później nazwa wzgórza – Paleokastro (gr. Παλαιόκαστρο) – dosłownie: stary zamek. Jednak prawdziwą fortecę (gr. Φορτέτζα) zbudowali tu dopiero Wenecjanie. Rethimno było szczególnie narażone na ataki piratów, a po wyjątkowo zuchwałym najeździe tureckiego korsarza Ulucha Alego z 1571 roku, który splądrował i spalił Rethimno, uświadomiono sobie, że dotychczasowe fortyfikacje nie są wystarczającą ochroną. Już dwa lata później rozpoczęto budowę nowej fortecy. Fortecę zaprojektował znany wenecki inżynier wojskowy Michael Sammicheli, a budowę ukończono w 1540 roku.
Nowo wybudowana pięciokątna twierdza, o obwodzie murów zewnętrznych przekraczającym 1300 metrów była tak duża, że z powodzeniem wewnątrz niej mogli schronić się mieszkańcy całego miasta. Potężne mury (choć dziś już nie sprawiają takiego wrażenia) przedzielone były czterema flankami – św. Łukasza (gr. Αγίου Λουκά), św. Eliasza (gr. Αγ. Ηλία), św. Pawła (gr. Αγ. Παύλου) i św. Mikołaja (gr. Αγ. Νικολάου). Były w stanie odeprzeć każdy atak – włącznie z artyleryjskim, gdyż w ówczesnych czasach użycie prochu stało się coraz powszechniejsze, a działa strzelnicze coraz potężniejsze. Niestety konstruktorzy fortu nie uniknęli kilku błędów, które w późniejszym czasie przypieczętowały los twierdzy. Przede wszystkim budowli nie otaczała fosa – mieszkańcy okolicznych terenów nie zgodzili się na przymusowe przesiedlenia. Nie ukończono także bastionów i kilku innych elementów obronnych, które pierwotnie zakładał plan budowy. Między innymi z tego powodu, już w 1645 roku Turcy potrzebowali zaledwie kilkudziesięciu dni na zdobycie fortecy1.
W czasach okupacji osmańskiej na terenie twierdzy przeprowadzono znaczące zmiany. Katolicką katedrę przebudowano na meczet, a wokół niego wzniesiono nowe budynki pomocnicze. Forteca stopniowo traciła swój obronny charakter, gdyż Turcy nie kontynuowali handlowej działalności Rethimna. Udostępniono nawet forteczny dziedziniec pod budowę prywatnych domów. Na początku XX wieku było ich już tak dużo, że w zasadzie wzgórze Paleokastro stało się kolejną dzielnicą miasta – niestety dość prymitywną i ubogą. Na wielu domach wisiały wręcz czerwone latarnie, jasno wskazujące rozrywkowe przeznaczenie tych miejsc. W połowie XX wieku większość tureckich dobudówek zburzono i rozpoczęto stopniową restaurację fortecy.
Główna Brama prowadząca do fortecy znajduje się miedzy flankami św. Mikołaja i św. Łukasza – w miejscu, gdzie dostęp do miasta był najwygodniejszy. Zbudowano ją w formie obszernego portyku, umożliwiającego swobodny wjazd powozów konnych i uzbrojenia. Tuż obok bramy znajduje się dwukondygnacyjny budynek – niegdyś będący zbrojownią, a dziś miejscem organizacji imprez kulturalnych i wystaw. Dziedziniec fortecy zaskakuje – dziś jest to wielki, opustoszały plac otoczony murami. W jego centrum znajduje się meczet Sułtana Ibrahima (gr. τέμενος Σουλτάνου Ιμπραήμ), niegdyś będący wenecką katedrą św. Mikołaja. Turcy przebudowali jej dach, dodali charakterystyczną kopułę i mihrab, czyli niszę modlitewną. Obok wejścia wznieśli także minaret, który przed laty zawalił się i dziś można oglądać jedynie jego podstawę. Wnętrze meczetu jest puste – jedynie w mihrabie zachowały się resztki dawnych, bogatych zdobień.
Niedaleko meczetu znajduje się współczesny kościół p.w. św. Katarzyny (gr. εκκλησία Αγίας Αικατερίνης), a naprzeciwko niego ruiny Pałacu Rektora (gr. Παλάτι Ρέκτορα), czyli niegdysiejszej rezydencji miejscowego władcy. Niestety z pierwotnej budowli zachował się jedynie najmniej interesujący fragment mieszczący więzienie. Nieco dalej znajduje się Dom Radnych (gr. κατοικία Συμβούλων), będący siedzibą dwóch radnych wspomagających Rektora w zarządzaniu miastem. Mimo zmian naniesionych przez Turków, budynek zachował swój renesansowy charakter. Obecnie mieści się tu siedziba pracowni konserwacji zabytków, a wnętrze budowli nie jest dostępne dla turystów. Kierując się w stronę flanki św. Eliasza znajdziemy pozostałości dawnych cystern gromadzących wodę z dachów, oraz amfiteatr Erofili (gr. θέατρο Ερωφίλη), w którym organizowane są spektakle w ramach Festiwalu Renesansu. Wśród drzew ukryty jest także mały, skromny kościółek św. Teodora (gr. εκκλησία Αγίου Θεόδβρου), zbudowany przez rosyjskiego gubernatora Rethimno w 1899 roku. Młode pary często wynajmują tą malowniczo położoną świątynię jako miejsce ceremonii ślubnych.
Forteca wenecka jest czynna od wtorku do niedzieli, w godzinach: 08:00 – 19:00 (kwiecień – październik) oraz 08:00 – 15:00 (listopad – marzec). Wstęp jest płatny i wynosił około 4 euro (w 2016 roku, kiedy byliśmy tam my). Pamiętajcie, że w sezonie letnim na terenie fortecy często odbywają się wieczorne koncerty i w te dni godziny zwiedzania bywają z reguły skrócone. Jeżeli przyjedziecie do fortecy samochodem, to szczególnie w godzinach popołudniowych możecie mieć problem ze znalezieniem wolnych miejsc parkingowych.
Wizyta w Rethimnie bez odwiedzenia fortecy nie będzie kompletna. Mimo, że nie znajdziecie tu zbyt wielu znaczących historycznie zabytków, to wciąż warto wybrać się na spacer śladami wenecko-tureckiej przeszłości. Spojrzeć na miasto z lotu ptaka, zamknąć oczy i wyobrazić sobie klimat ówczesnego miasta. A może będziecie mieli szczęście i akurat podczas waszego pobytu będzie się tu odbywał jakiś koncert? Nam udało się trafić na koncert naszego ulubionego greckiego wokalisty – Michalisa Chatzigiannisa (gr. Μιχάλης Χατζηγιάννης). Noc, pięknie oświetlona twierdza, grecka muzyka i greckie kefi (gr. κέφι) – czyli wszystko, co potrzebne do szczęścia podczas greckich wakacji!
1 Niektóre źródła tłumaczą szybkie zdobycie twierdzy przez Turków trwającą na terenie fortecy epidemią cholery.