Leżąca na wschodzie Krety plaża Chiona (gr. Παραλία Χιώνα) znajduje się około 91 kilometrów na wschód od Agios Nikolaos (gr. Άγιος Νικόλαος) i 21 kilometrów na wschód od Sitii (gr. Σητεία). Dzięki takiemu oddaleniu od dużych ośrodków miejskich docierają tu naprawdę nieliczni, przez co nawet w szczycie sezonu letniego nie spodziewajcie się tu tłumów. Jednak coś kosztem czegoś – odznaczona certyfikatem błękitnej flagi plaża pozbawiona jest wygodnych udogodnień.
Zimą Chiona dosłownie znika pod powierzchnią wzburzonego morza. Na utworzonym w ten sposób solnisku okoliczni mieszkańcy zbierają, a następnie suszą naturalną sól morską. Latem podmokły obszar wysycha odsłaniając i plażę, i parking, na którym będziecie mogli wygodnie zaparkować wypożyczony samochód. Komunikacją miejską do Chiony bowiem nie dojedziecie. Mimo wszystko piękna, pokryta drobnym piaskiem plaża, z dość łagodnym zejściem do najczęściej ciepłego morza zachęca aby poświęcić trochę czasu na dojazd. Jak pisaliśmy we wstępie, plaża nie jest zorganizowana – nie znajdziecie tu leżaków, czy parasoli, natomiast władze gminy zadbały o drewniany pomost ułatwiający wejście na plażę osobom z ograniczeniami w poruszaniu się. Odrobinę cienia możecie znaleźć pod licznie rosnącymi tamaryszkami, tworzącymi zupełnie prywatne zagajniki, które czasami wybierają miłośnicy niczym nieskrępowanego opalania.



Nazwa plaży pochodzi najprawdopodobniej od magazynu szarańczynu strąkowego, popularnie zwanego chlebem świętojańskim. Nie jest specjalnie unikatowa – wiele plaż na wyspie nazywa się tak samo, zatem dokładnie wybierajcie cel Waszej podróży w samochodowych nawigacjach! Może się okazać że wylądujecie na innej plaży Chiona, np. niedaleko Eloundy (gr. Ελούντα). Niemniej jednak lata temu cały okoliczny region w w dużym stopniu zależał od handlu chlebem świętojańskim, który szczególnie zimą, kiedy piesze szlaki były niedostępne, transportowany był drogą morską. Poza zażywaniem kąpieli słonecznych tuż obok plaży znajdują się dwie tawerny serwujące podobno znakomite ryby i owoce morza.
Po drugiej stronie plaży i parkingu znajduje się stanowisko archeologiczne Roussolakos (gr. Μινωική Πόλη Ρουσόλακου), gdzie odkryto pozostałości dużego minojskiego miasta, zajmującego powierzchnię ponad 20 hektarów. Tutaj także odnaleziono antyczne groby ze szczątkami ludzkimi, które pomogły antropologom zrozumieć budowę ciała Minojczyków. Warto połączyć odpoczynek na plaży z wizytą na terenie wykopalisk.



Wschód Krety razem z jej południową częścią wciąż pozostają najbardziej dziewiczymi rejonami wyspy. To tutaj można znaleźć jeszcze zupełnie puste plaże, urocze małe wsie i miasteczka, w których ruch zamiera wraz z odjazdem ostatniego autobusu. Plaża Chiona jest jednym z takich miejsc, do których komercja jeszcze nie dotarła. W którym bez dźwięków muzyki pochodzącej z beach barów można wsłuchać się w szum morza. I tak błogiego odpoczynku od cywilizacji Wam życzymy!